Małkowski: - Zagłębie wykorzystało nasze gapiostwo

Zbigniew Małkowski, bramkarz Korony:

- Wiara umiera ostatnia. Niestety, znowu nie udało się zdobyć punktów na swoim stadionie. Zagłębie wykorzystało nasze gapiostwo, wypunktowało nas i wygrało ważny mecz. Wydawało się, że mamy optyczną przewagę, ale Zagłębie po naszym prostym błędzie zdobyło bramkę. W drugiej połowie było podobnie. Niefortunne podanie do mnie Gabovsa, rzut rożny i drugi gol. Później goście kontrolowali już grę i nie pozwalali nam stworzyć dogodnych sytuacji.

Łukasz Janoszka, pomocnik Zagłębia:

- Cieszy nas to, że wygraliśmy drugi mecz na wyjeździe. Będziemy chcieli kontynuować tę passę. Wiedzieliśmy, że ciężka praca, którą wykonujemy na treningach zacznie przynosić efekty. W pierwszej połowie nie daliśmy pograć Koronie. Strzeliliśmy gola, który dodał nam pewności siebie. Na drugą połowę wyszliśmy jeszcze bardziej skoncentrowani, zdobyliśmy drugą bramkę i mogliśmy grać spokojnie. Cieszę się z mojej bramki i z tego, że dała nam punkty.

Marcin Brosz , Korona:

- Chcieliśmy rozegrać to spotkanie w podobny sposób, ale kończąc nasze akcje bramkami. Przed bramką Janoszki mieliśmy swoje sytuacje, jak choćby ta Cabrery. Szkoda, że nie zdecydował się na strzał. Później nie brakowało dośrodkowań z naszej strony, które stwarzały zagrożenie, ale nie kończyły się strzałami. Tworzymy sobie dużo sytuacji, ale nie potrafimy ich wykorzystać. Nad tym musimy pracować.

Piotr Stokowiec, Zagłębie:

- Trudno się nie cieszyć z dobrej gry i świetnego wyniku. Strzelenie dwóch bramek Koronie na wyjeździe, to osiągnięcie. Pokazaliśmy fajne Zagłębie. Cieszy też, że zadebiutował w ekstraklasie nasz 17-letni wychowanek Paweł Żyra. Zwycięstwo dedykujemy naszemu kierowcy, panu Czesiowi, który po 25 latach pracy ostatni raz przed przejściem na emeryturę przywiózł nas do Kielc na mecz.