Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Granat Skarżysko podejmie Orlęta Kielce. Orlicz Suchedniów jedzie do Pierzchnicy

Piotr Stańczak
Mirosław Słoń (drugi z prawej) trzy razy padał w objęcia Dariusza Góreckiego (nr 4) i kolegów w meczu Orlicza z Zenitem.
Mirosław Słoń (drugi z prawej) trzy razy padał w objęcia Dariusza Góreckiego (nr 4) i kolegów w meczu Orlicza z Zenitem. Piotr Stańczak
Granat Skarżysko poniósł pierwszą porażkę w sezonie. Lepsze humory w miniony weekend dopisywały Orliczowi Suchedniów.

W ostatnich tygodniach w lepszych nastrojach po spotkaniach ligi okręgowej byli przeważnie zawodnicy Granatu. Tym razem stało się odwrotnie. Z kompletu punktów cieszył się suchedniowski Orlicz.

Pierwsza porażka

Granat stracił szansę na objęcie fotela lidera tabeli. Wszystko z powodu porażki na wyjeździe z Zielenią 0:2 (0:1). Podopieczni Arkadiusza Snopka przegrali po raz pierwszy w sezonie. Oba gole stracili po rzutach karnych. Szkoleniowiec wspominał, że “jedenastki” były problematyczne. Dla jego zespołu przegrana w Żelisławicach okazała się zimnym prysznicem. Grunt, aby skarżyscy futboliści wyciągnęli z niej wnioski, bo przed nimi ważne pojedynki o ligowe punkty.

W niedzielę Orlęta, potem na szczycie z Moravią

W niedzielę “trójkolorowi” powrócą na swój stadion przy ulicy Słonecznej. Podejmą na nim Orlęta Kielce. Przed laty z tą drużyną rywalizowali jeszcze w czwartej lidze. W naszym zespole na uraz narzekał ostatnio stoper Bartosz Styczyński, ale jest szansa, że wykuruje się na niedzielę. Pozostali zawodnicy ze Skarżyska są zdrowi i gotowi do gry.

Zespół z kieleckiej Dąbrowy prowadzi trener Janusz Cieślak, w przeszłości szkoleniowiec Orlicza. W poprzedniej kolejce jego ekipa przegrała u siebie ze Stalą Kunów 2:3. Zajmuje jedenastą pozycję, ma siedem punktów na koncie.

Faworytem konfrontacji “na papierze” jest Granat, ale o żadnym lekceważeniu rywala nie ma mowy. Tym bardziej, że skarżyscy piłkarze mają świeżą nauczkę z Żelisławic. Ewentualna wygrana na pewno wzmocniłaby zespół psychicznie przed arcyważnym starciem z liderem, Moravią Morawica na wyjeździe w przyszły weekend. Obecnie Granat jest drugi, ma 16 punktów. Do Moravii traci trzy “oczka”.

Słoń egzekutorem

Strzelecką niemoc przełamali wreszcie futboliści Orlicza. W niedzielę pokusili się o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie na własnym boisku, a drugie w ogóle w bieżących rozgrywkach. Pokonali Zenit Chmielnik 3:0 (2:0), wszystkie gole strzelił doświadczony napastnik Mirosław Słoń. Co ciekawe, to on uzyskał także jedyną bramkę we wcześniejszym zwycięskim pojedynku z Wichrem w Miedzianej Górze. Pozyskany tuż przed zamknięciem letniego okienka transferowego piłkarz stał się kluczową postacią i głównym egzekutorem “niebiesko-białych”.

Orlicz zajmuje trzynastą pozycję w tabeli, ma sześć punktów. W niedzielę podopiecznych Dariusza Góreckiego czeka trudny wyjazd do Polan Pierzchnica. Ekipa ta w poprzedniej kolejce przegrała walkowerem ze Starem Starachowice, ponieważ przyjechała na mecz bez kart zdrowia piłkarzy.

Polanie plasują się na przedostatniej, piętnastej pozycji w stawce. Jak dotąd trzykrotnie remisowali i tyle samo razy musieli uznać wyższość przeciwników. Wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Tak dla nich, jak i suchedniowian jest to mecz z gatunku tych o “sześć punktów”. Pierwszy gwizdek w niedzielę o godzinie 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie