Jacek Pawlik z zespołem spotkał się pierwszy raz w piątek. Poprowadził on wtedy pierwszy trening. - Podczas piątkowego treningu przyglądałem się zawodnikom. Większość ich znam, bo w świętokrzyskiej piłce działam od wielu lat i te nazwiska nie są mi obce. Zmieniłem trochę ustawienie zespołu i okazało się to trafnym wyborem. Powiedziałem ponadto piłkarzom kilka słów, co dobrze na nich podziałało - powiedział Jacek Pawlik.
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
W niedzielnym meczu czwartej ligi Hetman podejmował mocną Lubrzankę Kajetanów. Nasza drużyna zdobyła pierwsze punkty w tym sezonie, wygrywając 2:0. W 24 minucie po dograniu Krzysztofa Rajczykowskiego gola strzelił Marcin Michałek. Do przerwy nasza drużyna wygrywała 1:0. W 72 minucie faulowany w polu karnym Pawła Raka sędzia podyktował „jedenastkę”, którą na bramkę zamienił Łukasz Oduliński. - Hetman grał bardzo dobrze za wodzy trenera Jarosława Groszka. Słyszałem o tym od wielu ludzi. Brakowało mu jednak jakiegoś impulsu i mam nadzieję, że udało mi się go znaleźć. W niedzielnym meczu więcej sytuacji stworzyli sobie goście, ale my zagraliśmy skuteczniej.
Po zdobyciu pierwszej bramki niepotrzebnie cofnęliśmy się do defensywy, co wykorzystał doświadczony zespół z Kajetanowa i kilka razy zagroził naszej bramce. Lubrzanka, to bardzo groźny zespół, który ma w ataku doświadczonych Michała Brachę i Tichomira Czeneszkowa. Całe szczęście udało nam się odeprzeć ich ataku. Muszę podkreślić bardzo dobrą grę naszego bramkarza Damiana Dyrasa, który kilka razy uchronił nas przed utratą bramki. W drugiej połowie był to otwarty mecz - mówił Pawlik.
Jadą do lidera z Jędrzejowa
W niedzielę, o godzinie 15, w meczu ósmej kolejki, Hetman zmierzy się na wyjeździe z liderem rozgrywek Naprzodem Jędrzejów. Spotkanie między tymi dwoma zespołami zawsze traktowane są przez zawodników i kibiców, jako lokalne derby. Nasza drużyna zagra w tym meczu w optymalnym składzie. - W tej lidze nie ma łatwych przeciwników. Do Jędrzejowa pojedziemy walczyć. Wiem, że mój zespół stać jest na to, żeby plasował się w górnej części tabeli. Mam nadzieję, że stopniowo będziemy powiększać swój punktowy dorobek - mówił trener Hetmana.
- Wiem, że Naprzód gra bardzo defensywnie. Szuka okazji na zdobycie bramek po kontratakach. Podobnie ten zespół grał pod wodzą poprzedniego trenera Andrzeja Fendrycha. Mierzyłem się wtedy z jędrzejowską ekipą będąc szkoleniowcem Spartakusa Daleszyce. Nie pozostaje nam nic innego, jak stawić im czoło tej drużynie - dodał Jacek Pawlik.
W minionej kolejce jędrzejowski zespół zremisował na wyjeździe beniaminka rozgrywek Nidzianką Bieliny 3:3. Zdobicie punktu w tym spotkaniu pozwoliło Naprzodowi awansować na fotel lidera.
Atmosfera jest znacznie lepsza
Po wywalczeniu pierwszego zwycięstwa atmosfera w Hetmanie znacznie się poprawiła.
- Morale zespołu znacznie się poprawiło. Widać było u chłopaków dużą radość. Podczas piątkowych zajęć widziałem, że ciężko było im sobie poradzić sobie tą niemocą, która ciężyła nad drużyną - mówił szkoleniowiec włoszczowskiej ekipy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?