W ósmej kolejce ligi okręgowej Piast pokonał Wichra Miedziana Góra 1:0, a Wisła w „kolorowym“ meczu wygrała ze Starem Starachowice 4:3.
Jedno jest pewne - beniaminek z Korczyna gwarantuje atrakcyjne widowisko. W spotkaniach z udziałem Wisły padły już 34 bramki - średnio ponad cztery na mecz, a więc kibice nie mają prawa się nudzić.
Mamy też sporo kolorowych kartoników, co akurat nie stanowi powodu do dumy. W meczu ze Starem arbiter pokazał w sumie dziewięć kartek; w tym trzy czerwone.
Wisła lubi kartki
Z boiska zostali usunięci dwaj wiślacy: strzelec pierwszej bramki Michał Piotrowski i Patryk Parlak. To już wykluczenia numer cztery i pięć w tym sezonie.
- Szkoda, że w meczu ze Starem sędzia dopuścił do zbyt ostrej gry. Gdyby zareagował wcześniej, nie byłoby tylu kartek - uważa grający trener Wisły Wiesław Francuz. - Poza tym mamy młody zespół. Chłopaki cały czas uczą się grania w „okręgówce”. Dla niektórych przeskok z klasy A jest zbyt duży, ale czas pracuje na naszą korzyść - dodaje.
Brak ogrania w wyższej lidze odbija się na wynikach. Wisła gubiła punkty w meczach „na styku”, miała też wymagających rywali.
- Najtrudniejsze spotkania za nami, teraz powinno być z górki. Z markowych drużyn została nam tylko Moravia Morawica, ale z nią gramy u siebie. A w Korczynie nam dobrze idzie - zauważa Wiesław Francuz, dodając: - Cel nadrzędny to środek tabeli i utrzymanie. Chcielibyśmy zdobyć 20-22 punkty w rundzie jesiennej.
W niedzielę korczynianie zagrają na wyjeździe z Orliczem Suchedniów. To spadkowicz z czwartej ligi, ale w tym sezonie - po kadrowej rewolucji - spisuje się słabo. Wisła wystąpi bez Michała Piotrowskiego, który musi odcierpieć czerwoną kartkę. Wraca po zawieszeniu Michał Ofiara, powinien też zagrać Michał Krzemiński, który miał przerwę w treningach ze względów osobistych.
- Jedziemy po trzy punkty - zapowiada Wiesław Francuz.
Piast w czołówce
Świetnie radzi sobie w tym sezonie Piast Stopnica. Po wyjazdowej wygranej z outsiderem Wichrem Miedziana Góra 1:0 (bramka: Michał Pławski) zajmuje czwarte miejsce w tabeli.
Sprawdza się „buski zaciąg”. Pozyskani przed sezonem ze Zdroju - bracia Rafał i Arkadiusz Charygowie, Sebastian Sztuk, Dawid Kumor stanowią o sile drużyny, strzelają też sporo bramek. Z drugiej strony, Piast ma sprzyjający terminarz. Grał do tej pory głównie ze słabszymi zespołami - mecze z możnymi „okręgówki” będą w drugiej połowie rundy.
W sobotę, o godzinie 15, stopniczanie zmierzą się u siebie ze Stalą Kunów. To drużyna, która... jeszcze nie przegrała na wyjeździe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?