Sobotnie spotkanie mogło zakończyć się całkiem rezultatem. W pierwszej połowie więcej podbramkowych sytuacji mieli gospodarze. Gole mogli strzelić między innymi Patryk Oleksa, Krzysztof Kozieł i Mateusz Wołowski. Niestety po ich strzałach piłka nie znalazła drogi do bramki gości z Krakowa.
Gola stracili w końcówce
Po przerwie do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Hutnika, ale gracze Sparty Caffaro skutecznie przerywali ich akcje. Podopieczni trenera Stanisława Owcy dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki. W 81 minucie szukali oni szansy na strzelenie gola po stałym fragmencie gry. Niestety nie udało się i piłkę przeleli zawodnicy Hutnika, którzy wyprowadzili kontratak, który zakończył się zdobyciem bramki. Michała Ilińskiego pokonał Krzysztof Świątek. Mimo prób gospodarzom nie udało się doprowadzić do wyrównania. - Pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando. Mieliśmy w niej kilka podbramkowych sytuacji, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Druga część meczu wyglądała całkiem inaczej. Niestety po kontrataku strzeliliśmy bramkę - powiedział po spotkaniu Stanisław Owca.
Szans mają dużo, ale ich nie wykorzystują
Coś zacięło się w grze kazimierskiej drużyny. W większości przegranych spotkań prezentowała się ona z niezłej strony. Sparta Caffaro stwarza sobie dużo podbramkowych okazji, ale niestety z ich wykorzystaniem bywa różnie. Zespół cały czas pracuje nad tym elementem gry, ale jak na razie bez skutków. Dodatkowo problem pojawia się, gdy Sparta Caffaro, jako pierwsza traci bramkę. Wyjątkiem był mecz w Myślenicach z rezerwami Wisły Kraków, gdzie nasza drużyna dwukrotnie prowadziła 1:0 i 2:1, a ostatecznie przegrała 2:4.
W sobotę wyjazd do Tarnowa
W sobotę, o godzinie 15, w meczu jedenastej kolejki kazimierski zespół zagra na wyjeździe z Unią Tarnów. W naszym zespole nie będą mogli wystąpić kontuzjowani pomocnik Łukasz Stępień oraz obrońca Alexander Wolańczyk.
Nasi przeciwnicy w minionej kolejce ulegli na wyjeździe Cracovii II Kraków aż 1:5. Unia po dziesięciu kolejkach z piętnastoma punktami na koncie plasuje się na dwunastej pozycji. Sparta Caffaro z dorobkiem dziesięciu punktów jest piętnasta. - Ciężko powiedzieć, co się dzieje z zespołem. Wydaje mi się, że zawodnicy są zbyt spięci i za bardzo chcą wygrać. W czwartej lidze na każde spotkanie wychodzili oni z dużym spokojem. Teraz tego brakuje. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to inna liga i my znajdujemy się w innej pozycji, ponieważ wtedy plasowaliśmy się w czołówce rozgrywek, a teraz staramy się opuścić dolną część tabeli. Naszą największą bolączką jest nieskuteczność. W każdym spotkaniu stwarzamy sobie podbramkowe sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy. Dodatkowo zawodnikom przydarzają się błędy, które wykorzystują rywale. W Tarnowie musimy powalczyć o punkty, ponieważ w przypadku przegranej będzie nam bardzo ciężko dogonić poprzedzające zespoły - powiedział Mateusz Bomba, prezes kazimierskiego klubu.
Zwycięstwo w Tarnowie nie wywinduje naszej drużyny zbyt wysoko w tabeli, choć pomoże się jej zbliżyć do wyprzedzających ją zespołów. Bezpośrednio przed naszym zespołem plasują się kolejno Poroniec Poronin - 11 punktów i Wisła Sandomierz - 12. Wyższe miejsca zajmują Unia i Czarni Połaniec, które mają po 15 punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?