Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pojedynek wagi superciężkiej. W sobotę Vive Tauron podejmuje Vardar Skopje

Paweł Kotwica
Spotkanie gigantów, dwóch drużyn, które są typowane do gry w final Four Ligi Mistrzów w sobotę o godzinie 16 w kieleckiej Hali Legionów. Vive Tauron Kielce podejmuje macedoński Vardar Skopje. Relacja live na www.echodnia.eu.

RELACJA LIVE Z MECZU VIVE TAURON - VARDAR

- To bardzo silny zespół i klub. Ekonomicznie i sportowo co roku idą do góry. Oczywiście mają bardzo dużo mocnych stron, ale mają i słabe. Naszym zadaniem jest sprawić, żeby silne były trochę słabsze, a słabsze były jak najbardziej słabe - mówi szkoleniowiec kieleckiego zespołu, Tałant Dujszebajew, który po raz kolejny zmierzy się w swoistym pojedynku ze swoim synem Alexem, który jest prawym rozgrywającym Vardaru. Kolejny smaczek jest taki, że trenerem ekipy ze Skopje, jest Raul Gonzalez, który przez wiele lat był asystentem Dujszebajewa-seniora w Ciudad Real i Atletico Madryt.

Najważniejsze, żeby wygrać, nieważne iloma bramkami

Oba zespoły będą miały w tym meczu coś do udowodnienia i przedstawiciele obu zespołów zdają sobie sprawę, że wynik może mieć istotny wpływ dla tego, jak ułoży się kolejność na czołowych miejscach grupy B. Kielczanie będą się chcieli odgryźć za aż 10-bramkową (24:34) porażkę w meczu w Skopje. - Dla mnie nieważne jest, jak wysoko wygramy, najważniejsze, żeby w ogóle wygrać - mówi bramkarz mistrzów Polski, Sławomir Szmal.

Drużyna ze światowej półki

Vardar przegrał dwa ostatnie mecze, ale grał z nie byle kim, bo z FC Barceloną Lassa. - Ale w obu meczach pokazał się z bardzo dobrej strony. Vardar gra bardzo równo i to widać po wynikach. To kompletna drużyna, mająca w każdym segmencie zawodników ze światowej półki. Świetny bramkarz Arpad Sterbik, przed nim bardzo zgrana i grająca agresywnie obrona, mają też dobre wyjście do kontr, które kończy Timur Dibirow. W ataku pozycyjnym grają w sposób zdyscyplinowany i skuteczny - analizuje Szmal. - W zeszłym sezonie wygraliśmy z nimi dwa razy, ale wszyscy pamiętamy, jak trudne to były mecze. A to jest mocniejsza drużyna, niż rok temu - dodaje.

Jadą do Polski wygrać

- Barcelona już za nami, nie było wiele czasu na żale po przegranych. Teraz w naszych myślach są tylko Kielce. Naszym zadaniem jest grać na maksimum. Wygraliśmy w domu z Kielcami różnicą 10 bramek, więc logiczne jest, że jedziemy do Polski, aby wygrać. To będzie bardzo ważny mecz o drugie miejsce w grupie, które daje dobrą pozycję w dalszej drodze w Lidze Mistrzów - mówi dla internetowej strony Vardaru rozgrywający Filip Łazarow. - Przeanalizowaliśmy ostatni mecz Vive przeciwko Kolding, gdzie Kielce wygrały po ciężkiej walce (33:31 - przyp. red.). Myślę, że to był bardziej efekt bardzo dobrej gry Koldingu, niż jakiś kryzys Kielc - dodał Łazarow.

Playmakerzy kontuzjowani

Obie drużyny zagrają bez play-makerów - Vardar bez Igora Karacicia, a Vive Tauron bez Grzegorza Tkaczyka. Karacić doznał kontuzji kolana i został w Skopje, podobnie jak bramkarz Petar Angełow. Chorwackiego playmakera zastąpi w wyjściowym składzie jego rodak, Luka Cindrić. Brak Tkaczyka to efekt urazu barku. Lekko kontuzjowani są również Denis Buntić i Michał Jurecki.

Spotkanie poprowadzi para sędziowska z Portugalii, Duarte Santos i Ricardo Fonseca, a delegatem Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej jest Czech, Jiri Konecny. Mecz pokaże Canal +.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie