Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dujszebajew: Mam nadzieję, że tak złego meczu już nie zagramy [OPINIE]

vtkielce.pl, PK
Talant Dujszebajew
Talant Dujszebajew
- Najważniejszego czego nam brakowało, to koncentracji. Mam nadzieję, że tak złego meczu już nie zagramy w tym sezonie – mówił po czwartkowym meczu Ligi Mistrzów z IFK Kristianstad trener piłkarzy ręcznych Vive Tauronu Kielce, Tałant Dujszebajew. Mistrzowie Polski po dramatycznej końcówce zremisowali w Szwecji 35:35.

Talant Dujszebajew, trener Vive Tauronu: - Remis to najbardziej sprawiedliwy wynik meczu. Nie jestem zadowolony z meczu. Najważniejszego czego nam brakowało, to koncentracji. Kiedy po czterech minutach przegrywasz już 5:1 to mówi wiele o naszej koncentracji. Najpierw musimy zrobić wideo i przeanalizować to spotkanie. Mam nadzieję, że tak złego meczu już nie zagramy w tym sezonie.

Marin Sego: - Spodziewaliśmy się takiego meczu. Wiedzieliśmy, że grają szybko. Wystarczy im 4-5 sekund i zdobywają gola. Źle zagraliśmy początek meczu, przeciwnik szybko zdobywał gole. Nie jesteśmy zadowoleni z remisu, ale przeciwnik miał swoje szanse, żeby wygrać ten mecz.

Sławomir Szmal: - Dziś na parkiecie były duże emocje. Od pierwszej minuty spotkanie nie układało się po naszej myśli. Właściwie cały mecz goniliśmy. Rywal nas nie zaskoczył. Byliśmy przygotowani na to, że będą biegać. Trzeba powiedzieć, że dziś Kristianstad zagrał fajną piłkę ręczną. Z przebiegu meczu wydaje się, że remis to sprawiedliwy wynik. Jeśli szukać pozytywów, to na pięć minut przed końcem przegrywaliśmy i udało nam się dojść na remis.

Mateusz Jachlewski: - Kristianstad większość bramek zdobywa z szybkich ataków. W takiej sytuacji trzeba się szybko organizować w defensywie. Dziś zagraliśmy za mało agresywnie w obronie, przez co rywale rzucali dużo bramek bez kontaktu. Bramkarzom było trudno bronić, ponieważ rzuty były oddawane z bliskich odległości. Mieliśmy szansę, szczęśliwie wygrać ten mecz. Zagraliśmy dobrą końcówkę. Remis można powiedzieć, że jest sprawiedliwy.

Denis Buntić: - Myślę, że remis jest sprawiedliwy. Kristianstad był blisko wygrania meczu, prowadzili w końcówce. Udało nam się dojść rywala na remis i wrócić do meczu. Szkoda, że nie udało się wykorzystać rzutu karnego, ale to jest piłka ręczna. Absolutnie nikt nie ma żadnych pretensji do Tobiasa. Zagraliśmy słaby mecz w obronie. Teraz nie mogą nam się już przydarzyć błędy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie