Przypilnują samochodów i zarobią

Kla
Dyrekcja nyskiego ZOZ chce przekazać obsługę swoich parkingów Stowarzyszeniu Bezrobotnych Ziemi Nyskiej.

Z taką inicjatywą wyszedł dyrektor nyskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej Norbert Krajczy. - W ten sposób bezrobotni będą mogli sobie zarobić, a przy okazji zadbają o bezpieczeństwo przy przejeździe "erek" - stwierdził Krajczy. - Do tej pory zdarzało się bowiem, że parkujący zastawiali przejścia ewakuacyjne i były problemy z wjazdem i wyjazdem karetek.
Według wstępnych szacunków pracę przy obsłudze parkingów znalazłyby trzy, najwyżej cztery osoby. Zaczną prawdopodobnie w połowie lipca.
- Ale dla nas to już coś - cieszy się Ryszard Nowak, szef stowarzyszenia. - Kilku naszych ludzi będzie miało stały dochód, a właściciele aut będą o nie spokojni.
Opłatą parkingową objęte miałyby zostać ulice wokół szpitala oraz te usytuowane nieopodal przychodni lekarskiej przy ulicy Ogrodowej.
Parking będzie strzeżony w godzinach od 7.00 do 20.00. Ile wyniesie opłata za postój pod placówkami zdrowia, jeszcze nie ustalono. Prawdopodobnie zwolnieni z niej zostaną pracownicy ZOZ, bo - jak mówi Nowak - zaraz zaczęłyby się awantury. Dochód z pilnowania porządku na parkingu wpływałby na konto stowarzyszenia, a to z kolei rozliczałoby się z ZOZ-em.
- Traktujemy ten pomysł eksperymentalnie - mówi Nowak. - Jeśli okaże się, że praca będzie nieopłacalna, odstąpimy od jego realizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska