Taniec został wykonany w dwóch turach. Pierwszą grupę maturzystów poprowadziła dyrektor Małgorzata Banasik-Rusak w parze z uczniem, Szymonem Wiechą, zaś drugą - wicedyrektor Maciej Usak z uczennicą, Kasią Antosz.
Zanim jednak zabawa rozpoczęła się, padło wiele miłych, ciepłych słów. Wzruszenia nie kryła Iwona Zapała, przewodnicząca Rady Rodziców, mama tegorocznej maturzystki. - Tak szybko mijają chwile, tak szybko mija czas. Te słowa przychodzą na myśl, kiedy patrzymy na nasze dzieci. Dziś stają przed nami w pełni ukształtowani, dorośli ludzie, z własnymi marzeniami i planami na przyszłość - mówiła.
Świadomi powagi chwili byli także sami uczniowie. Dlatego nie brakowało podziękowań skierowanych do rodziców, ale także do grona pedagogicznego. - Za ciepły uśmiech, tak bardzo potrzebny w chwilach zwątpienia, za stworzenie rodzinnej atmosfery, za każdą porcję wiedzy, którą nam przekazywaliście. To dzięki wam, zmieniliśmy nasze poglądy i zapatrywania na otaczający nas świat, dojrzewaliśmy – podkreślała w imieniu uczniów Marta Petrus.
Choć studniówka oznacza nieuchronnie zbliżający się czas majowych egzaminów, tego wieczoru nikt o tym nie myślał. Liczyła się przede wszystkim dobra zabawa, ale jak przystało na bal, na odpowiednim poziomie. – Dzisiaj wszyscy zapominamy, że za sto dni czeka nas matura. Jednaj już dziś, tutaj, zdajemy inny egzamin dojrzałości, egzamin umiejętności zabawy w miłej, serdecznej i kulturalnej atmosferze. Tak chcemy ten bal wspominać za kilka lat. Mamy nadzieję, że czar tej nocy zapisze się znakiem szczęścia w naszych sercach, że powrócimy do niej po latach we wspomnieniach, z łezką w oku – dodała Marta Petrus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?