Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studniówka 2016 Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego imienia Bolesława Chrobrego w Chrobrzu

Bartłomiej Bitner
Kameralna i klimatyczna Około 50 osób bawiło się w Restauracji Ponidzie w Wiślicy na balu maturalnym Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego imienia Bolesława Chrobrego w Chrobrzu. Była to z pewnością jedna z najmniejszych studniówek w całym województwie, ale z pewnością też bardzo udana – z polonezem, walcem oraz wieloma piosenkami dedykowanymi nauczycielom.

Studniówkę tradycyjnie zainaugurował polonez. Zatańczono go nieco inaczej niż w latach poprzednich, bo doszła jeszcze jedna figura taneczna. Ponieważ młodzież przygotowała się bardzo dobrze, taniec wypadł idealnie. Uczniowie otrzymali za to brawa od dyrektora szkoły Jerzego Trzepatowskiego, który przypomniał im, że ten rok będzie dla nich wielkim krokiem w dorosłość.

- Przed wami matura, która już nawet za mniej niż sto dni, a także egzaminy zawodowe. Oznacza to dla was ważne wydarzenia, które będą miały ogromny wpływ na wasze życie. Dlatego solidnie się do nich przygotujcie, byście tak samo zadowoleni jak teraz byli właśnie wtedy, gdy będziecie odbierać świadectwa maturalne. Dziś jednak zapomnijcie o tym, bo czeka was jedyny w swoim rodzaju wieczór. Bawcie się na nim tak, aby go zapamiętać na zawsze. A zatem cytując tytuł jednego z największych przebojów Maryli Rodowicz – niech żyje bal! – powiedział Jerzy Trzepatowski.

Potem życzenia i podziękowania nauczycielom oraz dyrekcji złożyli uczniowie i przedstawiciele rady rodziców. Następnie przyszedł czas na walca, który od kilkunastu lat również jest tradycją na studniówce szkoły z Chrobrza. W tym roku zatańczono walca z „Nocy i dni”, skomponowanego przez Waldemara Kazaneckiego.

Bal rozpoczął się na dobre. Na parkiecie sali tanecznej szybko zameldowali się uczniowie ze swoimi partnerkami. Dokładnie 17 par, bo tylu tegorocznych maturzystów (sami chłopcy z jednej klasy - IVTRŻ) z osobami towarzyszącymi przyszło na studniówkę. Bawili się przy dźwiękach tanecznych piosenek w różnych aranżacjach – i disco, i ludowych, granych na żywo przez zespół Milton z Buska-Zdroju.

- To moja czwarta studniówka jako wychowawczyni. Obecna klasa, jak każda poprzednia, jest na swój sposób wyjątkowa. Na pewno będzie mi jej brakowało, jak z końcem roku szkolnego się rozstaniemy. Przeżyliśmy przecież razem wiele chwil, w tym w zdecydowanej większości wspaniałych – podkreśliła Anita Bogdan, której uczniowie w ramach podziękowania zadedykowali specjalny utwór. Takich piosenek było zresztą więcej, bo maturzyści w „muzyczny” sposób dziękowali każdemu bawiącemu się w sobotę na studniówce pedagogowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie