Wygrana ze Świdniczanką 4:0 robi wrażenie. Trener zadowolony?
Rafał Wójcik: Zagraliśmy bardzo dobry mecz, kontrolowaliśmy go od samego początku. W początkowej fazie stworzyliśmy pięć bardzo dobrych sytuacji, przeciwnik odpowiedział tylko jednym zagrożeniem po stałym fragmencie, gdzie wybijaliśmy piłkę z pustej bramki. Tak to nie dopuszczaliśmy Świdniczanki do niczego. Po ich czerwonej kartce strzeliliśmy drugiego gola i złapaliśmy więcej swobody. Gra KSZO mogła się podobać, ale jestem zadowolony z wielu aspektów.
Teraz można powiedzieć o co w tym sezonie walczy KSZO?
Gramy o miejsca 1-4, ale nie rzucam żadnych deklaracji. Wraca Tymoszenko, to jeszcze wzniesiemy się na wyższy pułap. Poprawiliśmy się w defensywie, jesteśmy porządnie zorganizowani, zdyscyplinowani i w następnych spotkaniach zamierzamy wychodzić na boisko i pokazywać ciekawy i skuteczny futbol.
Co ci daje największą radość w pracy z tym zespołem?
Stwarzamy okazje, defensywa krzepnie. Zaliczyliśmy już trzy mecze na zero z tyłu. Na pewno bolą takie spotkania jak na Podhalu, bo nie powinniśmy sobie dać wbić dwa gole, ale w piłce nożnej trzeba być przygotowanym na wszystko i czujnym. Takie mecze też uczą i staramy się z tego korzystać. Postęp zawodników, zespołu daje mi ogromną satysfakcję, ale nie zamierzamy spoczywać na laurach. Liczymy się w silnej trzeciej lidze, jednak runda jesienna trwa, a przed nam seria kolejnych ciekawych wyzwań.
Jak oceniasz pomysł wprowadzenia barażów o awans do drugiej ligi dla wicemistrzów trzecioligowych grup?
Podpisuje się pod tym patrząc z punktu widzenia trzeciej ligi. W naszej grupie na pewno sportowo i organizacyjnie kilka klubów nadaje się na wyższy szczebel. Z tymi barażami pomysł jest bardzo interesujący, uatrakcyjnia sezon.
Pięć drużyn spadających z drugiej ligi?
Rozumiem sceptycyzm drugoligowców. Każda idea ma swoje plusy i minusy i na pewno można sporo dopracować. Siarka z naszej grupy trzeciej ligi niedawno spadła, tak samo jak Garbarnia. Teraz dzielnie w drugiej lidze bije się Stal Stalowa Wola. W piłce nożnej sytuacja zmienia się dynamicznie, należy trzymać rękę na pulsie. Przykład z nami – po trzech kolejkach w tym sezonie nie mieliśmy punktu, choć wcale nasza gra nie wyglądała tragicznie. Nie zasługiwaliśmy na takie wyniki, ale ciężka praca teraz owocuje. Nie możemy się oczywiście zachłystywać, bo w tabeli panuje niesamowity tłok, a KSZO zmierzy się teraz z Siarką, Czarnymi i Starem, czyli samą czołówką. W tej lidze nie ma łatwych meczów, a Avia uległa u siebie Karpatom Krosno skazywanym na porażkę.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?