Aktor Dariusz Gnatowski gotował w Radoszycach. Opowiedział nam o swej pasji

Największa impreza w gminie Radoszyce i jedna z największych w powiecie koneckim od samego początku, czyli od 15 lat, zawiera elementy kulinarne ze znanym kuglem radoszyckim na czele. Nic więc dziwnego, że i w tym roku koło sceny pojawił się kulinarny namiot, gdzie zawodowy kucharz Robert Trzaska gotował wraz ze znanym aktorem Dariuszem Gnatowskim. Artysta cały czas komentował poczynania kolegi, dodawał anegdoty ze swego życia, odnosił się do słynnych kulinarnych scen z polskiej literatury. Koło namiotu przez cały czas gromadziły się tłumy, bowiem popularny Boczek nie tylko gotował i opowiadał, ale też częstował przygotowanymi daniami. A były to: pomidory faszerowane pastą z tuńczyka, południowe leczo, pasta z kurczakiem w sosie szpinakowym i zielony koktajl pełen witamin.

Wspomina babcine kołocze
Skąd u absolwenta Państwowej Wyższej Szkoły teatralnej imienia Ludwika Solskiego w Krakowie pasja do gotowania? Czy aktor tylko uległ modzie na gotowanie przez artystów?
– Ja gotowałem od zawsze – odpowiedział nam Dariusz Gnatowski. – Interesowałem się kuchnią, zanim niemal każda stacja telewizyjna zaczęła produkować programy kulinarne. Pochodzę z Górnego Śląska, gdzie dobre jedzenie było i jest bardzo ważnym elementem życia nie tylko od święta, ale i na co dzień. Do dziś wspominam babcine kołocze z posypką ze słodkiej kruszonki, sernik na cieście drożdżowym czy makowiec. Lubię i umiem gotować, a od kilku dobrych lat propaguję zdrową kuchnię opartą przede wszystkim na polskich produktach.

Schudł 30 kilogramów
Te kilka „dobrych lat” to czas, gdy artysta związany z krakowskim Teatrem Stu zmaga się z cukrzycą. Po usłyszeniu diagnozy zmienił całkowicie sposób żywienia, zaczął uprawiać nordic walking i stał się znanym propagatorem edukacji cukrzycowej oraz uczestnikiem akcji, których celem jest między innymi refundacja nowoczesnych leków dla diabetyków. Dieta i aktywność fizyczna pozwoliły mu na zrzucenie… 30 kilogramów.
- To nie dieta, to styl życia – zapewnia. – U mnie nie chodziło o to, by pozbyć się trzech centymetrów w pasie lecz znacznej otyłości. I, co najważniejsze, utrzymanie tego, co udało mi się osiągnąć.

Mniej węglowodanów, dużo warzyw
Jakie są rady na odchudzanie znanego Boczka z serialu „Świat według Kiepskich”?
– W moim przypadku poskutkowało znaczne ograniczenie węglowodanów – wyjaśnia. – Nie jem słodyczy, pieczywo tylko w małych ilościach i to jedynie w postaci ciemnej. Wyeliminowałem czerwone mięso, w miejsce którego wprowadziłem ryby i drób. Zrezygnowałem z piwa, które jest wielkim wrogiem odchudzania. Latem, podczas upału, pozwalam sobie na zimne białe wino z wodą. Jestem zwolennikiem stosowania produktów lokalnych, najlepiej pochodzących z najbliższej nam okolicy. Teraz, latem, mamy idealną porę na zmianę stylu odżywania się, bowiem dostępność do cudownych warzyw jest wręcz nieograniczona. Wystarczy papryka, pomidory, cukinia, cebula i już możemy na różne sposoby komponować zdrowe i pyszne dania.