Polska - Chiny 3:0 (25:20, 25:16, 25:21).
Polska: Zagumny, Szymański, Winiarski, Gruszka, Kadziewicz, Grzyb, Gacek (Libero) oraz Bąkiewicz.
Od pewnego zwycięstwa rozpoczęli rozgrywki w Lidze Światowej "biało-czerwoni". Chińczycy, którzy przez ostatnie 40 dni przygotowywali się specjalnie do startu w tych prestiżowych rozgrywkach, nie sprostali naszym wicemistrzom świata.
W zwycięstwie największy udział miał Paweł Zagumny, który bardzo dobrze kierował grą polskiego zespołu. Po jego wystawach, głównie ze środka, Chińczycy, którzy zaprezentowali przed łódzką publicznością kilka efektownych akcji w obronie, nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Polacy oprócz skutecznej gry w ataku z pierwszej akcji i kontry, bardzo dobrze ustawiali blok.
W pierwszym secie wyrównana walka trwała do pierwszej przerwy technicznej (8:7), potem kilkupunktową przewagę uzyskali Polacy (16:12, 22:18, 24:20), a asem serwisowym zakończył tego seta pochodzący z Ostrowca Świętokrzyskiego Grzegorz Szymański. W drugim secie nasi siatkarze dołożyli do swojej bardzo dobrej gry pod siatką skuteczną zagrywkę. Od stanu 9:9, na boisku rządzili "biało-czerwoni", którzy pozwolili rywalom zdobyć w tym secie jeszcze tylko siedem punktów. W trzeciej partii Chińczycy prowadzili 16:13. - To był efekt naszego rozprężenia. Na szczęście szybko wróciliśmy do naszej dobrej gry - powiedział Grzegorz Szymański, po ataku którego nasza reprezentacja objęła prowadzenie 20:19, a chwile później cieszyła się ze zwycięstwa.
Jutro (sobota) o godzinie 16, polscy siatkarze zmierzą się ponownie z reprezentacją Chin. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?