Seria zaczęła się w piątkowy wieczór. Z domu wielorodzinnego przy ulicy Limanowskiego w Skarżysku pogotowie zabrało do szpitala dwie osoby z objawami zatrucia czadem. Strażacy, którzy przyjechali dokonać pomiarów na obecność tlenku węgla stwierdzili, że przewód odprowadzający spaliny z pieca centralnego ogrzewania był uszkodzony. - Piec był już wygaszony, a pomieszczenia przewietrzone, więc pomiary niczego nie wykazały, ale zalecono mieszkańcom naprawę urządzenia - powiedziała rzecznik straży Magdalena Porwet.
W sobotę do szpitala trafił 65-letni mężczyzna mieszkający na ulicy Sienkiewicza w Opatowie. Lokator zasłabł w łazience, gdzie włączony był piecyk gazowy. Strażacy sprawdzili urządzenie i zalecili jego przegląd. Wysokie stężenie tlenku węgla wykryli natomiast ratownicy w domu w Łukawie koło Chęcin w powiecie kieleckim. Strażaków wezwali lokatorzy, którzy poczuli się źle. Okazało się, że czad ulatniał się z nieszczelnego przewodu połączonego z czterema piecami. Urządzenia zostały wyłączone aż do przeglądu. Na objawy zatrucia czadem uskarżali się również mieszkańcy domu przy kieleckiej ulicy Sienkiewicza. Strażacy stwierdzili tlenek węgla w pomieszczeniu z piecem centralnego ogrzewania i nieszczelny przewód spalinowy w jednym z mieszkań.
W tym sezonie grzewczym do szpitali trafiło już dziewięć osób z objawami zatrucia tlenkiem węgla - ostrzega rzeczniczka straży. - Dwoje dzieci poniosło śmierć. Tlenek węgla może zabić, dlatego tak ważne są przeglądy instalacji kominowych i wentylacyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?