Kilogram karpia z Rudy Malenieckiej kosztuje 10 złotych. To o 8 procent więcej niż rok temu.
Na wigilijne stoły z gospodarstwa w Rudzie Malenieckiej trafi 70 ton naszych ulubionych ryb. Aby karp mógł być sprzedany, muszą upłynąć trzy lata. Tyle bowiem czasu potrzeba, aby z narybku stał się rybą handlową.
Z Gospodarstwa Rybackiego w Rudzie Malenieckiej do sklepów, przede wszystkim hipermarketów, od Łodzi po Kielce trafi 70 ton naszej ulubionej wigilijnej ryby. Niestety, zapłacimy za nią nieco więcej niż rok temu. Dlaczego?
- Znacznie wzrosły ceny pasz - odpowiada Ryszard Sidor, współwłaściciel firmy. - Podrożało paliwo, w górę poszły koszty dzierżawy i opłata za podatek rolny. Za tym muszą iść wyższe cyny ryb, inaczej poszlibyśmy z torbami. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, iż w sezonie odłowów zatrudniamy około 30 osób.
Obecnie cena kilograma żywego karpia w punkcie sprzedaży przy magazynach gospodarstwa to 10 złotych. Znacznie droższą i - jak mówi pan Ryszard - smaczniejszą od karpia rybą jest sandacz, którego cena jest ponad dwa razy wyższa.
- W punkcie handlowym mamy także żywe karasie, liny, szczupaki, amury, tołpygi - kontynuuje rybak. - Zachęcam także do przygotowywania potraw z tych ryb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?