Martwą kobietę, na której ciele były ślady pobicia, znaleziono rankiem w mieszkaniu na kieleckim Czarnowie. Policjanci zatrzymali 33-latka, z którym kielczanka mieszkała.
Sygnał, że 38-letnia lokatorka bloku przy ulicy Grunwaldzkiej nie żyje, policjanci dostali od pogotowia ratunkowego kilka minut po godzinie 6.
- Z relacji sąsiadów wynika, że w mieszaniu pary często dochodziło do awantur - tłumaczy Artur Feigel, szef Prokuratury Rejonowej Kielce-Zachód. - Na ciele kobiety znaleziono ślady świadczące, że była bita. Podejrzewamy, że zatrzymany mężczyzna znęcał się nad swą konkubiną, trudno jednak na razie powiedzieć jaka była przyczyna jej śmierci.
Sekcję zwłok kielczanki zaplanowano na dzisiejsze popołudnie. Od jej wyników zależeć będzie dalszy przebieg sprawy. - Na razie nie sposób mówić jaki zarzut może usłyszeć 33-latek. Czy będzie to fizyczne znęcanie się, pobicie ze skutkiem śmiertelnym czy też zabójstwo - uzupełnia prokurator Artur Feigel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
