15-latek ze Starachowic na widok policjantów wyciągnął z… majtek dwie torebeczki z marihuaną po czym próbował je połknąć. Nie udało mu się, nastolatkiem zajmie się sąd rodzinny.
W poniedziałek policjanci ze Starachowic dostali informację, że w rejonie Pomnika Ofiar Katynia przy ulicy Krzosa w mieście może dojść do transakcji narkotykowej. I rzeczywiście, około godziny 14 zobaczyli tu dwóch chłopaków, których wygląd pasował do opisu tych, jacy rzekomo mieli tu handlować.
- Gdy policjanci podchodzili do chłopców, ci próbowali uciec, to jednak im się nie udało - relacjonuje Włodzimierz Stańczak, oficer prasowy starachowickiej policji. - Wtedy 15-latek wyciągnął z majtek dwie foliowe torebeczki i próbował je połknąć. Nie udało mu się - dodaje oficer.
Okazało się, że w foli znajdowała się marihuana. 15-latek trafił do komendy, tam też zawieziono jego towarzysza - 19-latka z gminy Mirzec. Obaj chłopcy nie bardzo chcieli wytłumaczyć, po co spotkali się koło pomnika, młodszy zaś nie chciał podać źródła pochodzenia narkotyku. O jego losie zdecyduje teraz sąd rodzinny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?