Temat zamknięcia małej Szkoły Podstawowej w Rudniku powraca po ośmiu latach. Powód to malejąca liczba uczniów.
O małej szkole w Rudniku w gminie Brody było głośno przed ośmioma laty, kiedy władze gminy zdecydowały o jej zamknięciu ze względu na zbyt małą liczbę uczniów.
Wtedy zbulwersowani rodzice i okoliczny mieszkańcy rozpoczęli protest. Nie zgadzali się, aby ich dzieci przeniesiono do odległych placówek w Stawie Kunowskim lub Rudzie. Jako jedni z pierwszych w kraju utworzyli Stowarzyszenie na rzecz Ekorozwoju Wsi Rudnik, które prowadzi szkołę do dziś. Obecna, to trzecia z gminnych placówek oświatowych prowadzona przez stowarzyszenie. Główną przyczyną, dla której powołano stowarzyszenie była groźba likwidacji szkoły. Ale stowarzyszenie poza prowadzeniem szkoły zajmuje się także prowadzeniem szkoleń, imprez sportowych i kulturalnych, kursów edukacyjnych.
W tym roku podczas obrad pojawił się temat likwidacji placówki w Rudniku. Powód to malejąca liczba uczniów.
- Co roku jesteśmy straszeni, że władze gminy zamkną szkołę - mówi dyrektor placówki Bożena Kania. - Ale to nie gmina, lecz stowarzyszenie prowadzi szkołę. To organ prowadzący może zdecydować o jej zamknięciu.
Obecnie w szkole w Rudniku, jak informuje dyrektor, uczy się 42 uczniów razem z cztero- i pięciolatkami, które przychodzą na zajęcia.
Więcej jutro w "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
