Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Słowiński, Człowieka Roku 2013 w kategorii kultura, opowiedział nam o swojej miłości do teatru

Marzena KĄDZIELA [email protected]
Mariusz Słowiński z ukochaną aktorką Ewą Kasprzyk
Mariusz Słowiński z ukochaną aktorką Ewą Kasprzyk archiwum prywatne
Mariusz Słowiński zdobył tytuł Człowieka Roku 2013 województwa świętokrzyskiego w kategorii kultura. Opowiedział nam o tym jak rodziła się wielka miłość do teatru.

Nie ma chyba w Końskich drugiej takiej osoby, która by tak jak Mariusz Słowiński kochała teatr. Na pewno nikt nie zrobił tyle, by mieszkańcom naszego miasta przybliżyć ukochaną sztukę. Kilkanaście dni temu podczas wielkiej gali w Kielcach konecczanin odebrał tytuł "Człowieka Roku 2013" w dziedzinie kultury.

W ciągu kilka lat zorganizował około 30 wyjazdów do teatrów w Kielcach, Łodzi, Warszawie, Krakowie. Sprowadził do naszego miasta takich artystów jak Ewa Kasprzyk, Anna Seniuk czy Krzysztof Kowalewski. Skąd u młodego mężczyzny, na co dzień specjalisty do spraw turystyki w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Sielpi taka miłość do teatru?

ZACZĘŁO SIĘ OD PARODII

Jak wspomina nasz bohater, ciągotki do teatru miał od najmłodszych lat. Zapewne, gdyby były ku temu warunki, byłby członkiem jakiegoś szkolnego koła teatralnego. Nie było, więc pozostała zabawa w parodiowanie kolegów, koleżanek, nauczycieli. Mariusz był w tym świetny ku uciesze otoczenia, a czasami złości pedagogów.

- Apogeum tej mojej zabawy nastąpiło w liceum - śmieje się Mariusz. - Do dziś wspominamy to z moją wychowawczynią i polonistką Jolantą Dudą. Niestety, niektóre scenki nie wszystkim się podobały, stąd moje wizyty "na dywaniku" u dyrektora...

Zdolność do wcielania się w role innych mogliśmy kilkakrotnie oglądać na niewielkiej scence Miejsko - Gminnego Domu Kultury w Końskich oraz Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury w Stąporkowie. Mariusz Słowiński znakomicie odgrywał rolę Violetty Villlas, której poświęcony był spektakl według pomysłu konecczanina. Publiczność biła mu brawo na stojąco!

Człowiek Roku 2013 pokazał się także w swej ulubionej roli doktora Kidlera z serialu "Szpital na perypetiach". I to nie w byle jakim towarzystwie, bo Krzysztofa Kowalewskiego, z którym Mariusz zorganizował w domu kultury spotkanie. Aktorowi towarzyszyli satyrycy: Maria Czubaszek i Michał Ogórek. Na tegorocznej gali sportu wcielił się w daną posłankę Danutę Hojarską.

INSPIRACJA? EWA KASPRZAK

Ale wróćmy do teatru.

- Teatr stał mi się bliski tak naprawdę wówczas, kiedy zobaczyłem Ewę Kasprzyk na deskach Teatru Kwadrat w kultowej komedii "Złodziej" w 2003 roku - zdradza mężczyzna.

- Ona stała się moją inspiracją i pozwoliła obudzić zmysły. Zapragnąłem poznać pracą aktorów, ich emocje, walkę z tremą, sztukę zapamiętywania tekstów. Zacząłem częściej odwiedzać teatry.

PIERWSZY WYCIECZKI DO TEATRU

Gdy Mariusz trafił do Stowarzyszenia Abstynentów Klubu "Radość" i został jego wiceprezesem, postanowił swą miłością do sztuki zarazić innych członków klubu.

- Wpadłem na pomysł, żeby zmienić przesiadywanie w klubie na wyjazdy do teatru - opowiada.

- Przecież to doskonałe miejsce i też profilaktyka antyalkoholowa. Na pierwszy wyjazd w 2008 roku do Kielce na spektakl "Trzy siostry" Czechowa z Piotrem Machalicą gościnnie, pojechaliśmy busem. Było 20 osób. Potem dołączali do nas członkowie naszych rodzin, przyjaciele, znajomi. I tak z małego busa przesiedliśmy się do autobusu, a czasami dwóch.

Częstotliwość naszych wycieczek wzrosła do jednej w miesiącu. Ku mojej radości okazało się, że konecczanie kochają teatr tak samo jak ja. Zawsze po spektaklu mamy możliwość spotkania z aktorami, zrobienia sobie z nimi zdjęć. Od długiego już czasu pod szyldem Klubu Przyjaciół Teatru MarJana i od stycznia tego roku pod szyldem Agencji Artystycznej MjM wciąż jeździmy na spektakle do Teatru Nowego i Muzycznego w Łodzi, Teatru Kwadrat, Współczesnego, Powszechnego, Roma w Warszawie czy Bagatela i Ludowego w Krakowie. Tych wyjazdów było już około 30.

MARZENIE O SALI TEATRALNEJ

Mariusz marzy o tym, by Końskie miały prawdziwą salę teatralno - widowiskową, na której znani aktorzy pokazywaliby swą sztukę. Póki co, od czasu do czasu udaje mu się zapraszać zaprzyjaźnionych artystów. W jaki sposób? - W "Radości" zrodził się pomysł na "Koneckie Spotkania z Teatrem - portrety ludzi filmu, teatru i estrady" - odpowiada.

- Wraz z domem kultury napisaliśmy projekt i otrzymaliśmy dofinansowanie od koneckiego samorządu. Pierwszym gościem była Ewa Kasprzyk z monodramem "Patty Diphusa", w kolejnych latach Krzysztof Kowalewski i Maria Czubaszek, Anna Seniuk. Na dobrej drodze jest organizacja spotkania z Aldoną Jankowską i jej monodramem "Lataj z Krystyną".

Jestem dumny, gdy sala w domu kultury jest wypełniona po brzegi. To pewnie też dzięki temu, że wstęp na te spotkania jest bezpłatny.

Teraz Mariusz Słowiński czeka na wielkie wydarzenie teatralne i spełnienie swojego marzenia - spektakl "Kallas" czyli opowieść i Violettcie Villas i Kalinie Jędrusik. 4 kwietnia na deskach sali widowiskowej stąporkowskiego ośrodka kultury wystąpią ukochane aktorki Mariusza: Ewa Kasprzyk i Joanna Kurowska. - Także ja będę miał tam swoje pięć minut - kończy swą opowieść miłośnik teatru. - Ale to na razie niespodzianka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie