Policjanci opowiadają, że krótko przed północą opel jadący w kierunku Świętej Katarzyny zjechał do rowu i dachował. Na miejscu mundurowi zastali 30-latka z obrażeniami ręki i głowy. Mężczyzna trafił do szpitala. Miał ponad 2,4 promila alkoholu w organizmie i tłumaczył, że był jedynie pasażerem wozu, a kierowca uciekł. Policjanci ustalają czy tak było naprawdę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?