Świątynie w gminie Pińczów odzyskują dawny blask

Kościół pod wezwaniem Świętego Jana Apostoła i Ewangelisty w Pińczowie to jeden z najważniejszych zabytków na Ponidziu. Powstał w latach 30. XV wieku. Zbudował go biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki. Ta barokowa, z pozostałościami gotyku i renesansu, świątynia jest trójnawowa. To właśnie one są jednymi z najcenniejszych części tego obiektu. Rozpoczęto je odnawiać w zeszłym roku.

- W tym roku konserwujemy nawę północną. Dokładnie konserwujemy dekorację sztukatorską z XVII wieku, czyli przywracamy ją do pierwotnej estetyki. Polega to na tym, że na ścianach odsłoniliśmy wapień pińczowski, który pokryty był lamperią olejną, czyli dekoracyjną okładziną, i odpowiednio go zabezpieczyliśmy – mówi Paweł Sobczyński, konserwator zabytków, który pińczowski kościół odnawia razem z żoną Martą.

Nowy blask zyskały także w północnej nawie sklepienia na suficie. Obecnie prace konserwatorskie dobiegają tam końca. Pozostała jedynie kosmetyka. – Myślę, że na początku października zakończymy renowację nawy. Prace zaczęły się w wakacje, ale nie trwają długo, bo od nieco ponad dwóch miesięcy. To dlatego, że w zeszłym roku odnawialiśmy drugą boczną nawę, więc teraz w przypadku północnej wiedzieliśmy, jak to zrobić sprawnie – dodaje Paweł Sobczyński.

Z konserwacji nawy północnej zadowolony jest ksiądz dziekan Jan Staworzyński, proboszcz parafii pod wezwaniem Świętego Jana Apostoła i Ewangelisty w Pińczowie. – Cieszę się nie tylko ja, ale przede wszystkim parafianie. Zabytkowy kościół bowiem z roku na rok staje się coraz bardziej odnowiony. Wcześniej konserwacji poddanych zostało też dziewięć bocznych ołtarzy – podkreśla ksiądz. Jak dodaje, w planie są kolejne inwestycje związane z renowacją świątyni. Chodzi o remont chodnika wokół kościoła. – To jednak wiąże się z kosztami. Wszystko zależy od tego, czy będziemy mieli na dalsze prace pieniądze, czy nie – zaznacza ksiądz dziekan.

W tym roku do konserwacji nawy północnej dołożyła się gmina Pińczów. Na ostatniej, sierpniowej sesji Rady Miejskiej radni podjęli uchwałę, by wspomóc finansowo parafię. – Z budżetu gminy przekazaliśmy 20 tysięcy złotych. W pewnym stopniu pomogło to odnowić nawę, bo koszt tego zadania wyniósł kilkadziesiąt tysięcy złotych – mówi Włodzimierz Badurak, burmistrz miasta i gminy Pińczów.

Nie było to jednak jedyne pieniężne wsparcie, jakie wtedy radni udzielili na renowację zabytków. Przekazali też 10 tysięcy złotych parafii Świętego Jana Chrzciciela w Starej Zagości. Chodzi o ciąg dalszy prac konserwatorskich przy tamtejszej świątyni. Jest ona jednym z najstarszych zabytków na Ponidziu. Obecny wygląd zyskała w połowie XIV wieku (bo powstał na murach będących pozostałościami po klasztorze joannitów), mimo że w XIV wieku przebudowano ją w stylu gotyckim. W 2011 roku przeszła odnowę elewacji, ale – jak się okazuje – to nie koniec jej konserwacji. Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały, wspomniana kwota została przekazana na zabezpieczenie jednej z kościelnych figur przed degradacją i uszkodzeniami.