Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieli remontować ważna ulicę w Sandomierzu, ale… zginęła dokumentacja

Małgorzata Płaza
Nawierzchnia ulicy Staromiejskiej jest w opłakanym stanie. Bruk jest tak zniszczony, że trudno się po nim chodzi.
Nawierzchnia ulicy Staromiejskiej jest w opłakanym stanie. Bruk jest tak zniszczony, że trudno się po nim chodzi. Małgorzata Płaza
Władze miasta i powiatu porozumiały się w sprawie przebudowy ulicy Staromiejskiej w Sandomierzu. Są szanse na dofinansowanie inwestycji, jednak trzeba… odnaleźć jej dokumentację.

O remont sandomierskiej drogi mieszkańcy miasta apelują już od wielu lat.
Nawierzchnia ulicy, jednej z najbardziej malowniczych w mieście, przemierzanej przez sandomierzan, ale także przez tysiące turystów, jest wręcz w opłakanym stanie. Bruk jest tak zniszczony, że trudno się po nim chodzi. Ponadto brakuje chodników i odwodnienia.

Interwencje i apele o przebudowę przez długi czas nie przynosiły żadnego efektu. Magistrat nie poczuwał się do obowiązku wyremontowania ulicy, gdyż podlega ona powiatowi. Ten natomiast tłumaczył się brakiem pieniędzy i pilniejszymi inwestycjami. Starosta wielokrotnie powtarzał, że droga ma faktycznie typowo miejski charakter, a zatem to burmistrz powinien wziąć na siebie ciężar zadania.

Potem, jak się wydawało, nastąpił przełom. Samorządy zawarły porozumienie, na mocy którego miasto zgodziło się sfinansować wykonanie dokumentacji i zadeklarowało część pieniędzy na remont. Powiat miał zabiegać o fundusze rządowe.
Ustalano już, który samorząd ma wykonać dane prace. Odbyło sie kilka spotkań, ale rozmowy zostały przerwane.
Mówi się, że na przeszkodzie stanęły animozje między ówczesnymi władzami miasta a powiatem.
Sprawa remontu malowniczej trasy wróciła po ubiegłorocznych wyborach samorządowych.

- Ustaliliśmy ze starostą, że w budżecie na 2016 rok oba samorządy przeznaczą pieniądze na przebudowę ulicy Staromiejskiej. Chcielibyśmy ubiegać się o dofinansowanie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, tak zwanych schetynówek – informuje burmistrz Marek Bronkowski.

Jest jednak problem: aby można było sięgnąć po fundusze z Narodowego Programu Dróg Lokalnych, należy mieć dokumentację techniczną inwestycji. Opracowania na razie nie ma.
- Dokumentacja została sporządzona przez miasto i przekazana starostwu. W 2010 roku, podczas powodzi, została zatopiona. W tej chwili intensywnie poszukujemy drugiego egzemplarza. Jeśli uda się go odnaleźć, złożymy wniosek – zapowiada Marek Bronkowski.

Remont ulicy Staromiejskiej będzie obejmował nie tylko wymianę nawierzchni, ale także wykonanie całej infrastruktury podziemnej.
Niezwykle ważne zadanie stanowi „burzówka”. Jak mówi burmistrz Bronkowski, tylko ta część przebudowy pochłonie około 300 tysięcy złotych. Jeśli ulica nie będzie miała odwodnienia, nowa nawierzchnia szybko zostanie zniszczona, droga znowu będzie się zapadać.

Jak informuje starosta Stanisław Masternak, starostwu udało się uzyskać wstępną zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków na zastąpienie “kocich łbów” kostką granitową.

Sandomierskie służby konserwatorskie nie zgadzały się na takie rozwiązanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie