Studenckie Święta na wesoło

Jednak dla większości, najgorszy moment przychodzi, gdy trzeba odwiedzić rodzinę! Zazwyczaj scenariusz jest podobny. Niektórzy na samą myśl o świątecznym obiedzie u cioci Kazi dostają niestrawności. Na prezenty też nie mamy co liczyć, bo już dziećmi nie jesteśmy. Ale jak poruszany jest przy stole ważny temat polityczny, to nikt nas słuchać nie chce, bo dzieci i ryby głosu nie mają. I nawet to, że jesteśmy na czwartym roku politologii nie przemawia na naszą korzyść.

Za to babcia po raz kolejny pyta nas z wyrzutem w głosie, czy doczeka się w końcu prawnuków. Wujek Stefan znowu próbuje swatać nas z synem jego sąsiada. I co gorsza, nie docierają do niego argumenty, że jesteśmy już w szczęśliwym związku od dwóch lat. Z kolei ciocia Kazia, znana w rodzinie ze swoich staroświeckich poglądów, zaczyna krzyczeć, że bez ślubu to nie wypada! Tata staje w naszej obronie... i awantura gotowa. A miało być tak miło! Tak więc czasami niewinny, świąteczny obiad staje się dla nas nie do zniesienia!
Kolęda w rytmie hip - hop?

A gdyby tak w te święta przełamać rutynę i zrobić je na wesoło? Pozbawmy je patetyzmu i rozbawmy do łez rodzinę! Jeśli bliscy mają chociaż odrobinę poczucia humoru, zaproponujmy im konkurs karaoke. Śpiewamy oczywiście tylko kolędy. Wyobraźcie sobie dziadka śpiewającego "Dzisiaj w Betlejem" w wersji hip-hop.

Prezent za dowcip

A może w tym roku Wy zabawicie się w Świętego Mikołaja i będziecie rozdawać rodzinie prezenty? Możecie się przebrać za Mikołaja, albo Śnieżynkę. Podstawowe akcesoria potrzebne do tego możecie znaleźć w sklepach "Wszystko po 4 złote". Oczywiście, nic za darmo.

Żeby dostać prezent, trzeba będzie go wykupić, wykonując jakieś śmieszne zadanie. Możecie w ten sposób zmusić tatę do wypicia szklanki kompotu z suszu którego on nie znosi albo posłuchać jak wujek recytuje wierszyk. Lub wymyślić coś całkiem oryginalnego. Śpiewanie, tańczenie, magiczne sztuczki - praktycznie wszystko jest dozwolone! Co oczywiście jest w dobrym tonie i nie spowoduję, że wujek albo ciocia poczują się śmiertelne obrażeni naszymi "wygłupami".

Możemy też sami przygotować prezenty dla rodziny. Jeśli posiadamy odrobinę zdolności plastycznych, możemy zrobić kolorowe laurki ze śmiesznymi wierszykami zamiast życzeń.

A może przedstawienie

Jeszcze lepiej sprawa wygląd, jeśli macie młodsze rodzeństwo. Na pewno entuzjastycznie zareaguje na pomysł odegrania jakiegoś małego przedstawienia. Tematem mogą być jakieś biblijne motywy. Dzieciaki będą miały dużo radości przygotowując przebrania a mama będzie wam wdzięczna, że zajmujecie się młodszym rodzeństwem!

Pomysłów na wesołe spędzenie świąt jest sporo. A wiadomo, że kreatywność studentów nie zna granic!