Godzina tańca to około 300 spalonych kalorii. Tańcz i chudnij z przyjemnością

Badania naukowe dowiodły, że 30 minut tańca cztery razy w tygodniu, nie tylko pozwala na zrzucenie zbędnych kilogramów, ale też zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia oraz niektórych chorób nowotworowych (na przykład raka piersi).
Chudnięcie za pomocą tańca możemy podzielić na trzy etapy.

Etap I
Zaczynamy ćwiczyć (jednocześnie przechodząc na dietę). Na tym etapie szybko tracimy kilogramy i pozbywamy się toksyn z organizmu. Żywe zajęcia taneczne mogą wspomóc ten proces. Warto zainteresować się sambą, latino, salsą. Taniec poprawia nasze samopoczucie, kondycję i motywację do dalszej pracy.
Etap II
Organizm zaczyna spalać tkankę tłuszczową, ale chudniemy wolniej. Bywa, że tracimy motywację, wracamy do dawnego stylu życia i czeka nas efekt yo-yo. Tymczasem na przykład na zajęciach tańca indonezyjskiego, czy tańca brzucha czy sexy salsa nie tylko spalamy kalorie, ale też nabieramy gracji i giętkości. Postępy na sali tanecznej pozwalają zachować motywację.

Etap III
To tak zwana stabilizacja - najtrudniejszy okres. Osiągnęliśmy cel, ważymy mniej, ale teraz skóra dostosowuje się do nowych wymiarów. Można jej w tym pomóc. Zajęcia typu body balance łączące w sobie pilates i stretching to doskonały sposób by zachować jędrność skóry.

Warto wiedzieć, że zajęcia taneczne to około 300 spalonych kalorii w ciągu godziny, czyli tyle, co intensywne mycie samochodu. Taniec jest więc świetnym sposobem na nową sylwetkę. Można też wybrać styl pasujący do naszej osobowości.
Ważny jest również aspekt psychologiczny tańca. Dzięki zajęciom tanecznym po pracy, niezależnie od ich rodzaju nie przenosimy problemów zawodowych do domu. Osoby zrelaksowane nie "zajadają" stresu chipsami przed telewizorem. Tańcząc łatwiej utrzymamy sylwetkę naszych marzeń, przy okazji ciesząc się dobrym zdrowiem.