Podstawowe przyczyny otyłości
Podstawowe przyczyny otyłości
* genetyka
* środowisko rodzinne - model żywienia, tryb życia
* mity rodzinne i społeczne - na przykład: "zdrowe dziecko, to pulchne dziecko", "kobieta w ciąży powinna jeść za dwoje",
* traktowanie jedzenia, jako dowodu miłości: "zjedz łyżeczkę za mamusię, zjedz łyżeczkę za tatusia, braciszka, siostrzyczkę"
* styl życia - model konsumpcyjny, który za pomocą reklam fundują na środki masowego przekazu
* zajadanie konfliktów: zewnętrznych - na przykład rozwód, kłótnia i wewnętrznych - poczucie niedocenienia, osamotnienia
Nie były to konsultacje indywidualne, ale zestaw rad czy może raczej sytuacji, stanów, które sprzyjają zbyt częstemu sięganiu po jedzenie. Dotknąć one mogą każdego, stąd dobrze je poznać, by w razie potrzeby szukać pomocy nie u internisty, ale właśnie u psychologa.
- Oczywiście, nie zawsze jest tak, że nadwaga, otyłość wynika z problemów psychologicznych - tłumaczy Patrycja Orzechowska-Niedziela, psycholog. - Bardzo często winny jest zły model życia: brak ruchu, nadmierna konsumpcja, stereotypy mówiące o tym, że jak się dużo je i "dobrze' wygląda, to jest się zdrowym. Ale zdarza się i tak, że to, iż zbyt często sięgamy po jedzenie, zwłaszcza po słodycze czy przegryzki typu chipsy, frytki, to skutek zajadania stresu czy innych problemów. Innymi słowy: nie jemy, bo jesteśmy głodni, ale jemy, bo w ten sposób się odreagowujemy, bo sprawiamy sobie przyjemność.
Takich psychologicznych przyczyn objadania też może być kilka.
Jedzenie, jako mechanizm obronny
Spotkało nas jakieś niepowodzenie. Czujemy się przygnębieni, jest nam smutno. Nie mamy jak tego smutku rozładować. Sięgamy więc po coś, co nam sprawi mniejszą lub większą przyjemność. Na przykład po słodycze. Jeżeli jest to sporadyczny przypadek - nic się nie dzieje. Ale gdy sytuacja zaczyna się powtarzać, już jest źle. Można nawet mówić o pewnym uzależnieniu.
Nieumiejętność radzenia sobie ze stresem
Stres jest obecny w naszym życiu na co dzień. To on jest przyczyną wielu chorób. Lekarze alarmują: stres trzeba zwalczać, trzeba się nauczyć z nim wygrywać. Jak? Można iść na siłownię, na basen. Można pogadać z koleżanką, wyjść do kina. I można też - niestety - zjeść coś dobrego. Od razu nastrój się idzie w górę. Waga też.
Głód miłości, zrozumienia, akceptacji
Każdy chce być kochany, podziwiany, a przynajmniej rozumiany. Niestety, często tak nie jest. Odczuwamy głód tych uczuć czy potrzeb. Nie potrafimy sprawić, by nagle nas ktoś pokochał. Więc sięgamy po to, co jest w naszym zasięgu. Najczęściej - bo najprościej - po jedzenie.
Ukrywanie problemu
Powód podobny do poprzedniego, ale wynika z innych pobudek. Nie tyle sięgamy po jedzenie, by mieć antidotum na nasze cierpienie czy chociażby niezadowolenie, ale po to, by je ukryć, by się do niego nie przyznawać. To tkwi głęboko w naszej świadomości - mechanizm jest tu podobny, jak w przypadku bulimi czy anoreksji - te choroby, choć fizycznie wyniszczają organizm, biorą się z przyczyn psychologicznych.
Alibi dla porażek
Jem i nie przeszkadza mi, że mam nadwagę, jestem otyła. Dodatkowe kilogramy są alibi, wytłumaczeniem, że coś nie wyszło, że doznało się jakiegoś niepowodzenia. Nie muszę się więc przejmować - moja porażka jest usprawiedliwiona.
- W takich właśnie sytuacjach w procesie odchudzania pomocny jest psycholog - reasumuje Patrycja Orzechowska- Niedziela. - Trzeba bowiem najpierw znaleźć przyczynę objadania. A więc zanim rozpocznie się dieta, ćwiczenia, potrzebna jest rozmowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?