Kolegium Ligi Związku Piłki Ręcznej w Polsce wszczęło postępowanie w sprawie wydarzeń, do których doszło 25 maja podczas czwartego meczu finału play off Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce.
Przypomnijmy, że w pierwszych minutach spotkania doszło dwukrotnie do scysji pomiędzy szkoleniowcami obu zespołów, Manolo Cadenasem z Płocka i Tałantem Dujszebajewem z Kielc.
JEDEN UDERZYŁ, DRUGI ODDAŁ
Najpierw Cadenas znalazł się w strefie zmian kieleckiego zespołu, do czego nie miał prawa, podszedł do Dujszebajewa i doszło do głośnej wymiany zdań pomiędzy oboma panami. Na materiałach Polsatu Sport widać, że Cadenas uderza swojego vis a vis w klatkę piersiową tabliczką, którą sygnalizuje się przerwę na żądanie. Sędziowie upomnieli obu żółtymi kartkami. Trenerzy wrócili na swoje miejsca, ale niedługo potem, po kolejnej gorącej sytuacji na parkiecie, tym razem Dujszebajew znalazł się w pobliżu ławki płocczan i uderzył Cadenasa, co widać na materiale filmowym klubu z Płocka. W efekcie obaj szkoleniowcy zobaczyli czerwone kartki i resztę meczu oglądali z trybun.
KIBIC NA BOISKU
Podczas tych zdarzeń doszło również do szarpaniny między kilkoma zawodnikami obu zespołów, również ochroniarzami, na boisku znalazł się również płocki kibic, który zaatakował zawodnika gości, Tomasza Rosińskiego.
Tuż po meczu obaj trenerzy przeprosili się i wyściskali, a na konferencji prasowej przepraszali za swoje zachowanie. Ale sprawa odbiła się szerokim echem w Europie, informowało o niej wiele portali internetowych.
BĘDZIE POSTĘPOWANIE
Komisarz Rozgrywek, Bogusław Trojan w ubiegłym tygodniu zbierał materiały dotyczące tych wydarzeń - raporty sędziów i obserwatora ZPRP, zapisy wideo. Miał podjąć decyzję w poniedziałek, ale ostatecznie do tego nie doszło. - Mogę jedynie powiedzieć, że zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec Tałanta Dujszbajewa i Manolo Cadenasa. Wynika to z tego, że obaj otrzymali tak zwane kary dyskwalifikacji z opisem - wyjaśnia.
W najbliższych dniach zostanie ustalony termin posiedzenia Kolegium Ligi, na którym nastąpi dalszy ciąg sprawy i być może zostaną podjęte decyzje o karach. Obaj trenerzy mogą się na nim stawić i złożyć wyjaśnienia, ale mogą to też zrobić pisemnie bądź przez pełnomocnika.
Obu szkoleniowcom grożą kary, od zawieszenia na jeden mecz i 500 złotych grzywny, do sześciu meczów zawieszenia i 3000 złotych grzywny. Może zostać również nałożone zawieszenie czasowe od trzech miesięcy do dwóch lat. Wszystko wskazuje na to, że kary, w związku z wtargnięciem kibica na boisko, nie uniknie również płocki klub.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?