Karol Bielecki skończy karierę w Kielcach! Podpisał nowy kontrakt

- Łącznie spędziłem już w Kielcach dziesięć sezonów, a będę grał w zespole przez dwanaście lat. Cieszę się, że będę mogę jeszcze występować na parkiecie przez dwa sezony. Czuję się na tyle jeszcze mocny, żeby prezentować poziom, jakiego potrzebuje zespół Vive Tauron Kielce. Z dumą reprezentuję barwy tego klubu - mówi Karol Bielecki dla internetowej strony klubowej. Jego nowy kontrakt będzie obowiązywał do czerwca 2019 roku.

Wychowanek Wisły Sandomierz w styczniu tego roku skończył 35 lat i przewiduje, że za dwa lata skończy karierę. - Byłem związany z klubem wtedy, kiedy nie było tak wielkich sukcesów. Jestem także teraz, w momencie, w którym walczymy o najwyższe cele. Za wszystko jestem bardzo wdzięczny kieleckim kibicom, którzy niesamowicie wspierali mnie podczas wypadku i podczas najtrudniejszych chwil w moim życiu. Spędziłem tutaj już tak dużo lat, że nasi fani są integralną częścią mojej kariery. Myślę, że zostanę w Kielcach i tutaj zakończę karierę. Na razie jeszcze o tym nie myślę, ale byłoby to dla mnie bardzo miłe – dodaje Bielecki.

- Jesteśmy bliscy porozumienia z Karolem. Jestem przekonany na 99 procent, że się dogadamy – mówił niedawno w wywiadzie dla „Echa Dnia” prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas. - Myślę, że Karol jest wzorem do naśladowania dla wielu młodych sportowców. W swojej karierze udowodnił, że chcieć, to móc. To człowiek z niesamowitym charakterem. W naszym klubie stawiał pierwsze kroki w najwyższej klasie rozgrywkowej, a teraz przyczynił się do największych sukcesów w historii. Cały czas pozostaje w bardzo dobrej formie i stanowi o sile drugiej linii naszej drużyny. Karol zapracował sobie na ogromny szacunek i jestem niezmiernie szczęśliwy, że ostatnie dwa sezony kariery zagra w żółto-biało-niebieskich barwach – mówi ł Servaas po podpisaniu kontraktu.

Bielecki trafił do Kielc w 1999 roku z Wisły Sandomierz. W 2004 roku przeszedł do SC Magdeburg, stamtąd do innej niemieckiej drużyny, Rhein-Neckar Loewen, skąd w 2012 roku wrócił do Kielc.

Handball Echo Dnia