Były prezydent Kielc może trafić do więzienia
Przypomnijmy. W kwietniu 2015 roku do Chin wyleciało 19 osób łącznie z ówczesnym prezydentem Kielc i jego zoną. Wyjazd, jak go określali go urzędnicy, miał być misja gospodarczą i kosztował około 160 tysięcy złotych. Osoby spoza urzędu miały same pokryć wydatki związane z wyjazdem.
Po wyborach prezydenckich doszło do kontroli w ratuszu – już za kadencji obecnego prezydenta Bogdana Wenty. Wyniki kontroli wykazały, że uczestnicy wyjazdu zwrócili tylko część sumy, jaka została przeznaczona na pobyt, przejazd i zakwaterowanie. Nie powstał też raport i nie było jasno określonych kryteriów doboru uczestników wyjazdu.
- Nasz wyjazd był misja gospodarczą, przez 5 dni uczestniczyliśmy w spotkaniach z przedsiębiorcami a szóstego, ostatniego, część osób, beze mnie pojechała zobaczyć chiński mur. Podczas takich wizyt praktykowane jest oglądanie miejscowych atrakcji. Osoby niezwiązane z ratuszem oraz rodziny urzędników ponosiły koszty wyjazdu, 5 tysięcy złotych od osoby. Każdy mógł jechać, pojechało nas 18 a było 40 miejsc – w 2018 roku wyjaśniał „Echu Dnia” ówczesny prezydent miasta.
W październiku ubiegłego roku do Sądu Rejonowego w Kielcach trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu włodarzowi miasta, śledczy zarzucali mu przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Jest to zagrożone karą do 10 lat więzienia.
W czwartek, 23 lutego przed Sądem Rejonowym w Kielcach ruszył proces w tej sprawie. Przed sądem wyjaśnienia składał oskarżony. Na etapie postępowania prokuratorskiego były prezydent nie przyznawał się do zarzutów.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?