Debiutancka powieść Andrzeja Kwietnia z gminy Rytwiany nominowana do Książki Roku 2023

Andrzej Kwiecień urodził się w 1985 roku. Wychował się w Strzegomku małej wsi położonej wśród lasów gminy Rytwiany. Młodzieńcze lata spędził w powiecie staszowskim, obecnie mieszka w Warszawie.

- W Strzegomku się wychowałem i mieszkałem tu, aż do czasu pójścia na studia. Chodziłem tu do podstawówki, a w Staszowie ukończyłem liceum w Zespole Szkół imienia Stanisława Staszica. Obecnie bardzo często bywam rodzinnych stronach. W Strzegomku mieszkają moi rodzice. Oprócz tego jestem związany z Bogorią i Górami Moszyńskimi skąd pochodzi moja mama, mam tutaj też swój domek letniskowy - mówi autor.

Następnie Andrzej Kwiecień wyjechał do Krakowa gdzie studiował na Wydziale Wiertnictwa Nafty i Gazu Akademii Górniczo-Hutniczej, której jest absolwentem. Prawie dekadę przepracował w firmach naftowych, z czego przynajmniej połowę tego czasu spędził, oglądając świat z pokładu platform wiertniczych. Obecnie zarządza firmą software’ową. Fan technologii, komiksów, pasjonat systemów walki, strzelectwa i nurkowania. Gdyby mógł, nie wychodziłby z lasów i nie schodził z gór, ale niestety słabo tam z internetem. Debiutował w grudniu 2022 roku na łamach Nowej Fantastyki cyberpunkowym opowiadaniem “Chrzest”. Neo-noirowy “Metamorf” to jego pierwsza powieść.

O książce

Powieść "Metamorf" opowiada o Arth'cie Venie - byłym medyku jednostek specjalnych, ochroniarzu VIP-ów, pracowniku Vertas, jednej z największych korporacji XXII wieku. Jego oficjalny profil przemilcza jeden fakt – jego podopiecznymi są metamorfy: rzadkie i nielegalne androidy mogące zmieniać wygląd przy pomocy ludzkiego DNA. Lojalny oraz skuteczny w swojej pracy znajduje uznanie przełożonych i pnie się w korporacyjnej hierarchii. Poukładane życie Arth’a rozsypuje się w gruzy, gdy ginie jego dziewczyna, a on sam musi podjąć decyzję, oznaczającą zdradę przyjaciół i wypowiedzenie wojny bezwzględnemu pracodawcy.

- Od zawsze fascynowała mnie taka wersja świata. Już w dzieciństwie bawiłem się elektroniką i budowałem swoje zdalnie sterowane samochody i inne zabawki. Gdy zobaczyłem pierwszy teaser do Cyberpunka 2077, pomyślałem: ale fajnie mają, że mogą coś takiego stworzyć. Akurat tak się złożyło, że byłem wtedy w hotelu w Danii, wracałem z pracy na platformie i wymyśliłem pomysł na książkę podczas jazdy windą - dodaje autor.

Głosowanie w plebiscycie trwa do 29 lutego. Głos można oddać TUTAJ