Jak mówią strażacy, grupa znajomych prawdopodobnie z Krakowa na środek zalewu wypłynęła na rowerkach wodnych. Jeden z mężczyzn miał stwierdzić, że o własnych siłach dopłynie do brzegu. - Dopiero po czterech godzinach od wejścia mężczyzny do wody zostaliśmy poinformowani, że człowiek nie wrócił na brzeg. Jego znajomi powiadomili nas, że zostały tam jego rzecz, ubrania i samochód - mówił Janusz Buła, zastępca komendanta powiatowego kazimierskiej straży pożarnej.
Policjanci ustalili, że zaginiony to 43-latek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?