Udział w wyścigu wzięło aż dziewięćdziesiąt załóg z całej Polski. Zawodnicy ścigali się samochodami terenowymi, quadami, motocyklami i pojazdami typu SSV. Zarówno uczestnikom, jak i kibicom towarzyszyło mnóstwo emocji
- Pomysł zorganizowania rajdu w formule wyścigu zrodził się w ubiegłym roku podczas innego rajdu, który odbywał się w tym miejscu. Wtedy też widzieliśmy, jak zachowują się niektóre pojazdy podczas jazdy na torze. I tak, w tym roku mieliśmy 77 minut prawdziwego ścigania w każdej z klas - mówi Krzysztof Biel, organizator II Rundy SJCAM SUPER RALLY, który już teraz zapowiada, że wyścigi w tej formule będą tu zapewne organizowane w przyszłości. - Morawica będzie jedynym miejscem, gdzie nasz rajd będzie organizowany w tak nietypowej formule. Tor w Dębskiej Woli doskonale sprawdza się w wyścigach - podkreśla Krzysztof Biel.
W tym roku II runda SJCAM SUPER RALLY / Puchar Can-am, na terenach Toru BKM Racing w Dębskiej Woli odbyła się w zupełnie nowej formule. Wyścig trwał 77 minut bez przerwy. To jedyna taka formuła w Polsce, kiedy na linii startu pojawią się nie tylko zawodnicy na motocyklach czy quadach, ale również SSV, buggy i inne.
Morawica chętnych do wzięcia udziału w rywalizacji powitała już 20 kwietnia.
- Na rajd zjechali do nas jak co roku zawodnicy z całej Polski. Dziewięćdziesiąt załóg wybrało tor w Dębskiej Woli do odbycia niesamowitego wyścigu, któremu towarzyszyły wielkie emocje. Było bardzo widowiskowo, a dla nas rajd ten po raz kolejny stał się wspaniałą okazją do promowania naszej gminy - mówi Marian Buras, burmistrz Morawicy.
Fani sportów motorowych, którzy odwiedzili tor w Dębskiej Woli, mieli na co popatrzeć. Spektakularne skoki, niesamowite ewolucje utalentowanych zawodników, a chwilami zawrotne prędkości i oczywiście mocna sportowa rywalizacja na najwyższym poziomie. Zawodników, którzy nie obawiali się powalczyć z grawitacją i pokazać co nieco zgromadzonej publiczności kusiły hopy. Widzowie z bliska mogli oglądać ich wyczyny i porównywać, kto lata dalej i wyżej.
- Tor był bardzo techniczny, a umiejętności zawodników na wysokim poziomie. Mocno się kurzyło, ale daliśmy radę - skromnie podsumowała wyścig załoga z Rudy Śląskiej, zwycięzcy w klasie SSV Turbo, czyli Adam Krawczyk - pilot i Rafał Papkala - kierowca.
Prawdziwą gratką dla tych kibiców, którzy chcieli spróbować swoich sił za kierownicą pojazdów SSV była możliwość jazdy testowej. Na zakończenie zmagań, wręczono puchary dla najlepszych.
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Pijani zrzucili wersalkę pod pędzący pociąg
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?