Dziś wymierające i z setkami pustych lokali. Kiedyś tętniło życiem. Oto jak wyglądało centrum Kielc w latach 80. i 90. XX wieku

Ulice Sienkiewicza, Paderewskiego, Mała, Duża, kielecki Rynek i plac Wolności. Kiedyś śródmieście Kielc tętniło życiem. To właśnie w centrum Kielc znajdowały się największe domy towarowe i najlepsze sklepy do których ustawiały się kolejki. Swego czasu ulica Sienkiewicza była jednym wielkim targowiskiem. Dzisiejsi pięćdziesięciolatkowie, sześćdziesięciolatkowie i siedemdziesięciolatkowie zapewne pamiętają handel z łózek polowych na kieleckim deptaku. A jak chciało się kupić lub sprzedać walutę obcą to można było to zrobić przed bakiem PKO u cinkciarzy. Wielu z nas do dziś z łezką w oku wspomina pawilony na placu Wolności. To właśnie we wschodniej części placu na początku lat 90. XX wieku postawiono kilkadziesiąt pawilonów handlowy w których można było kupić właściwe wszystko, poprzez artykuły spożywcze, po odzież i obuwie. Ulica Sienkiewicza i całe centrum tętniło życiem.

Dziś centrum Kielc przymiera. Puste lokale, zamknięty ruch dla samochodów, brak miejsc parkingowych i sklepów z atrakcyjnymi towarami sprawiają, że kielczanie wybierają centra i galerie handlowe.