Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Effector w końcu wygrał!

Kamil Markiewicz
W sobotnim spotkaniu kielecki zespół odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Wygrał we własnej hali z Indykpolem AZS Olsztyn 3:1.

Effector Kielce - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:20, 25:19, 23:25, 25:22)

Effector: Kędzierski 2, Jungiewicz 24, Buchowski 8, Wierzbowski 13, Bieniek 14, Takvam 9, Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Maćkowiak 1, Komenda 1, Vitiuk.

Indykpol: Woicki 2, van den Dries 21, Bednorz, Stoilović 7, Koelewijn 7, Zniszczoł 6, Potera (libero) oraz Waliński 10, Bednorz, Zajder, Bińkowski.

MVP meczu: Sławomir Jungiewicz (Effector).

Sędziowali: Katarzyna Sokół (Środa Śląska) i Piotr Król (Katowice). Widzów: 1000.

Przebieg: I set: 0:1, 2:2, 6:4, 8:6, 10:7, 12:10, 16:12, 18:13, 21:14, 22:17, 23:19, 25:20; II: set: 1:0, 1:3, 3:5, 7:8, 8:11, 12:12, 16:14, 17:17, 21:17, 23:19, 25:19; III set: 0:1, 3:3, 6:6, 8:6, 10:8, 11:12, 13:13, 14:16, 16:18, 18:21, 20:22, 23:25; IV set: 1:0, 2:2, 5:5, 8:6, 10:8, 11:11, 14:12, 16:15, 19:16, 21:20, 23:21, 25:22.

Mecz nie rozpoczął się dobrze dla gospodarzy. Na początku mieli oni problem ze skuteczną zagrywką. Kielczanie aż czterokrotnie źle serwowali. Mateusz Bieniek posłał piłkę w siatkę, a Sławomir Jungiewicz, Krzysztof Wierzbowski i Andreas Takvam zagrywali w aut. Z czasem gospodarze poprawili swoją grę w tym elemencie. Mimo takiemu rozwojowi wydarzeń, Effector prowadził praktycznie przez całą pierwszą partię. Indykpol wygrywał jedynie 1:0, po złej zagrywce Bieńka. Później pozostały mu jedynie próby niwelowania strat do gospodarzy. Nie było to łatwe zadanie, ponieważ po pierwszej przerwie technicznej, na którą gospodarze schodzili prowadząc 8:6, powiększyli swoją przewagę aż do pięciu punktów (18:13). Kielczanie dzięki między innymi skutecznej grze Jungiewicza utrzymali prowadzenie i ostatecznie wygrali pierwszą partię 25:20.

Drugi set lepiej rozpoczął się dla gości. Effector musiał gonić wynik. Dopiero tuż przed drugą przerwą techniczną gospodarze wyrównali. Po ataku Jungiewicza było 14:14. Od tego mementu kielecki zespół grał coraz lepiej. Od wyniku 17:17, zaczął on powiększać swoją przewagę, między innymi dzięki dobrej grze w bloku Wierzbowskiego i Marcina Kędzierskiego. Effector wygrał 25:19.

Wydawać się mogło, że spotkanie zakończy się po trzeciej partii. Wszystko dobrze układało się do wyniku 14:14. Po asie serwisowym byłego gracza kieleckiej drużyny Miłosza Zniszczoła Indykpol objął prowadzenie, którego nie oddał do końca seta. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza do końca walczyli o korzystny wynik, ale ostatecznie przegrali 22:25.
Czwarty set okazał się kluczowy. Toczyła się w nim wyrównana walka. Gospodarzom kilkukrotnie udało się wyjść na kilkupunktowe prowadzenie, ale za każdym razem ekipa z Olsztyna odrabiała straty. Końcówka partii należała do Effectora. Po zagraniu w siatkę Brama van den Driesa gospodarze wygrywali 21:20 i już nie oddali prowadzania. Dwa punkty zdobył Wierzbowski, a jeden Effector zanotował dzięki skutecznemu blokowi Andersa Takvama i Adriana Buchowskiego. Kielczanie wygrali w czwartym secie 25:22 i całym meczu 3:1.

Kolejne spotkanie kielecki zespół rozegra w środę, o godzinie 19, na wyjeździe z MKS Będzin.

Po meczu powiedzieli:

Dariusz Daszkiewicz, Effector: - Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa. Zagraliśmy przed wszystkim dobrze w obronie i bloku. Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej.

Andrea Gardini, Indykpol: - Nie zagraliśmy perfekcyjnie. Mieliśmy problemy w wielu sytuacjach. W kolejnych spotkaniach musimy wrócić do swojej dobrej gry.

Sławomir Jungiewicz, Effector: - Po siedmiu porażkach z rzędu w końcu wygraliśmy. Mam nadzieję, że da nam to mocnego kopa, który pomoże ruszyć naszą całą machinę.

Marcin Waliński, Indykpol: - Nie umniejszając niczego gospodarzom, którzy rozegrali bardzo dobre spotkanie, muszę podkreślić, że my zagraliśmy poniżej swojego poziomu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie