Elżbieta Podraza z Owczar koło Buska w programie MasterChef (WIDEO)

Ela Podraza ma 36 lat z wykształcenia jest radcą prawnym i prowadzi swoją Kancelarię Radców Prawnych. - Od 2013 roku kancelaria mieściła się w Busku-Zdroju, ale obecnie, ponieważ moja praca w dużej mierze opiera się nie na klientach indywidualnych, lecz firmach i instytucjach, kancelarie prowadzę w domu, w Owczarach. Faktycznie jednak pracuję w Pińczowie, gdzie mam wielu klientów i bardzo często ich odwiedzam w sprawach zawodowych - mówi nasza bohaterka.

Dom w OwczarachRodzinny dom w Owczarach koło Buska-Zdroju jest pełen ludzi i znakomitej atmosfery.

- Mam czworo dzieci. najstarszy jest Janek - ma 13 lat, Hania ma 11 lat, Michalina 10, a najmłodsza Rut jest siedmiolatką. Cała rodzina kibicowała mi podczas eliminacji i nagrań w telewizji. Kciuki trzymał za mnie także mocno mój mąż Władysław - mówi szczęśliwa Ela Podraza.

- Zdobyłam fartuch i ogromnie cieszę się z tego, że przeszłam do kolejnego etapu programu. Udział w nim był zawsze moim marzeniem, a ja lubię wyzwania – na gorąco komentuje swój sukces nasza bohaterka.

Gotowanie to pasjaJak mówi, udział w programie bardzo jej się podoba, ponieważ zawsze lubiła gotować i znakomicie realizowała się w kuchni. - Od dziecka pomagałam mamie w kuchni i razem gotowałyśmy dla naszej dużej rodziny, bo mam dziesiecioro rodzeństwa – sześć sióstr i czterech braci. Wolałam gotowanie od innych prac domowych czy w gospodarstwie. Ale nasza kuchnia nigdy nie była wymyślna, niezwykła. Proste przepisy, proste dania smakowały wszystkim najlepiej. Mam czworo dzieci i dla swojej rodziny także codziennie gotuję. Sprawdzone w domu regionalne dania nadal są moim przebojem - mówi o kulinarnej pasji Ela Podraza. Udział w programie był od dawna jej marzeniem. - Również dlatego, że lubię wyzwania, a w tym programie nie można narzekać na brak adrenaliny. Cieszę się ogromnie, że dostałam fartuch i jestem w kolejnym etapie. Mam apetyt na więcej – mówi nasza kulinarna gwiazda.

Wyzwania MasterChefJakie kulinarne zadania czekały na nią w programie MasterChef?

- W preeliminacjach gotowałam genialne danie. były to polędwiczki wieprzowe marynowane w musztardzie ze świeżym rozmarynem w sosie winno-miodowym. Danie proste i szybkie. To jest genialne połączenie smaków - opowiada pani Ela.

Przed kamerami w pierwszym odcinku programu przyrządzała stek wołowy z sosem berneńskim z duszonymi pomidorami w oliwie i szparagami ugotowanymi al dente.

Kuchnia ekskluzywna od czasu do czasu- To także nie było trudne dla mnie zadanie. Na co dzień bowiem bardzo dużo gotuję, zwykle dania proste, pasujące moim dzieciom, mężowi, ale od czasu do czasu lubię także w kuchni poszaleć i przygotować coś ekskluzywnego. Lubię wyzwania i nowe smaki, a nade wszystko gotowanie jest moją pasją. Jednak te wyszukane potrawy najczęściej jadam ja i mąż. Dzieci na razie wybierają to, co jest znane i lubiane. Ale same także zaczynają eksperymentować w kuchni. Na przykład niedawno zrobiły dla taty jajko w koszulce z sosem holenderskim - wymagające danie. To było dzieło Michaliny i Janka, ale najczęściej w kuchni przy garnkach zastać można najmłodszą Rut. Widać, że pociąg do gotowania ma po mnie i świetnie jej idzie - mówi dumna mama.

Teraz HiszpaniaKulinaria to jednak nie jedyna pasja w życiu pani Eli.

- Urzekł mnie język hiszpański i tamtejsza kultura, dlatego uczę się tego języka i poznaję ten kraj. Mam nadzieję, że szybko mi się przyda, bo lubimy rodzinne podróże, także zagraniczne. Poza tym w wolnym czasie uprawiam sport. szczególnie biegi - dodaje pani Ela.