51 edycja Festiwalu Miłośników Kultury Ludowej w Kielcach w piątek nabrała wyjątkowego brzmienia. Za nami Wieczór Chórów.
To była prawdziwa uczta dla uszu. Publiczność zgromadzona w Kieleckim Centrum Kultury mogła skosztować dźwięków z różnych stron Europy. Na scenie zaprezentowało się kilkanaście chórów, między innymi z Hiszpanii, Niemiec, Polski, Estonii, Słowenii czy Łotwy.
Ten wieczór zdominował śpiew i to na wiele głosów. Tym razem na dalszy plan zszedł taniec, choć i on pojawił się w małej dawce. Niektórym chórom akompaniowała muzyka w wykonaniu zespołów, często były to jednak pojedyncze instrumenty, takie jak chociażby harmonia, akordeon, czy cytra. Pojawiły się oryginalne brzmienia. Wśród nich wyróżniał się zespół Rescoldo z Hiszpanii, który zagrał na instrumentach rodem z… kuchni. Nie zabrakło także występów a'capella, które pokazały, jak wielkie emocje może wzbudzić dobrze wykształcony, ludzki głos. /dota/
Hundreds of Europeade voices.
51st edition of Festival of Folk Culture Enthusiasts in Kielce got extraordinary timbre on Friday. Evening of the Choirs has passed.
It was a great feast for ears. The audience in Kieleckie Centrum Kultury could listen to sounds from different parts of Europe. Several choris, for example from Spain, Germany, Poland, Estonia, Slovenia and Latvia, appeared on the stage.
Singing dominated the evening. Andi it was the singing of many voices. This time dancing was in the background although it was present when it was essential. Some of the choirs were accompanied with the bands, often those were only single instruments like harmonica, accordion or zither. The sounds were extraordinary. Among many bands one was standing out. Rescoldo from Spain played instruments taken from… the kitchen. There were also a'capella performances that showed how incredible emotions can be woken by the molded human voice. /esw/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
