Ewelina Ścisło to nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej z językiem angielskim. Wcześniej była też nauczycielem żłobkowym w prywatnym przedszkolu w Busku-Zdroju.
- Praca nauczyciela od samego początku bardzo mi się spodobała. Uważam, że w naszym zawodzie trzeba mieć pasję. Dla mnie to hobby i zabawa, ale także obowiązki. Bez odpowiedniego podejścia do dzieci ani rusz. Jednak odnajduję się w tym zajęciu. To czysta przyjemność, nie tylko mnie, ale także dla moich podopiecznych. Miło razem spędzamy czas - mówi Ewelina Ścisło.
Ewelina Ścisło: Uważnie obserwuję dzieci
W klasie, której jest wychowawcą, ma dziewięcioro dzieci. Każde z nich jest wyjątkowe dla pani Eweliny. - Na każde bowiem trzeba patrzeć jak na odrębną istotę, nie być schematycznym w tym, co się robi. Wtedy jest szansa znalezienia wspólnego języka i zrozumienie. Mogę wtedy podążać za nimi, patrzeć, w jakim kierunku chcą iść, jak się uczyć. Konieczne jest, by być po prostu elastycznym - tłumaczy.
Dzięki temu, że w swojej karierze pracowała z dziećmi ze żłobka, przedszkola i najmłodszych klas szkolnych, w stosunkowo niedługim czasie zdobyła bardzo dużo doświadczenia, które przydaje jej się na co dzień.
- Potrzeby dzieci zależnie od wieku są zupełnie inne. Podopieczni żłobka chcą więcej zabawy. Im są jednak starsi, tym bardziej koncentrują się na nauce. Te prace wymagają zupełnie odmiennego podejścia - opowiada Ewelina Ścisło.
Ewelina Ścisło: Uczniowie uwielbiają wycieczki
Szkoła w Siesławicach nie jest duża. Dzieci z najmłodszych klas uwielbiają jeździć razem na wycieczki. Ostatnio były w fabryce bombek w Staszowie, wcześniej - w Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni.
- Staramy się, żeby uczniowie mieli dużo atrakcji. Wycieczki krajoznawcze są bardzo ważne także dla integracji - mówi. I dodaje: - Każde dziecko jest uzdolnione, tylko trzeba tak nim pokierować, by pokazało swoje talenty. Dlatego na przykład angażuję je w różne konkursy - plastyczne recytatorskie i inne.
Szkoła w Siesławicach, to, według niej, dobre miejsce do pracy. - Dyrektor Beata Durnaś tworzy miłą i sympatyczną atmosferę. Nie mogę narzekać na swoją placówkę. Kiedy pojawiają się jakieś problemy, razem staramy się je rozwiązywać - mówi.
Jest mężatką, ma dwie córki - Julię i Alicję. W wolnym czasie lubi spędzać czas z dziećmi. Czyta też książki, głównie przygodowe i kryminały.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?