Fontanna i glinianka to nie kąpielisko. Służby sanitarne przestrzegają przed kąpielą w fontannach i akwenach bez nadzoru

Gdzie się bezpiecznie kąpać?

Obecnie w całym województwie świętokrzyskim działa 38 otwartych miejsc, gdzie można się kąpać - jak i kiedy z nich korzystać - raport na echodnia.eu.
W regionie działają cztery kąpieliska - w Sielpi, Suchedniowie, Piachy w Starachowicach oraz w Sędziszowie.
Można korzystać też z trzech otwartych basenów - w Kielcach przy ulicy Szczecińskiej, Sandomierzu i Nowinach.
Jest też 31 miejsc do kąpieli.

Upał zmusza do szukania ochłody za wszelką cenę. Uliczne fontanny i wodotryski wydają się do tego wymarzonym miejscem, ale to nie jest dobry pomysł.

Kąpią się, pływają, a nawet piją

Główny inspektor sanitarny w Polsce przypomina, że fontanny i uliczne urządzenia wodne nie są miejscami do kąpieli. Woda w tych urządzeniach nie nadaje się, ani do kąpieli, ani do picia, ponieważ mogą znajdować się w niej niebezpieczne bakterie, wirusy, grzyby i pierwotniaki chorobotwórcze, które dostały się tam od innych korzystających z ochłody osób i zwierząt.

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny informuje, że fontanny i inne uliczne urządzenia wodne mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia osób korzystających z nich lub przebywających w ich sąsiedztwie. Zwłaszcza gdy urządzenia te są niewłaściwie zaprojektowane i utrzymane, woda w nich nie jest dezynfekowana, porusza się w obiegu zamkniętym i nie ma odpływu ze zbiornika. W wodzie znajdującej się w brodziku fontanny może występować między innymi gronkowiec złocisty, bakterie z odchodów zwierzęcych, enterowirusy powodujące zakażenia jelitowe, pierwotniaki, a nawet bakterie Legionelli powodujące niebezpieczną chorobę.

- Ta woda tylko pozornie wydaje się czysta. Nie jest ani uzdatniana, ani dezynfekowana, a jej jakość nie jest poddawana kontroli - ostrzega Grażyna Majewska, powiatowy inspektor sanitarny w Kielcach.

Tak stanowi prawo

Przyjęta w Polsce w 2011 roku dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z 15 lutego 2006 roku wprowadziła nowe zasady zarządzania jakością wody w kąpieliskach i miejscach wykorzystywanych do kąpieli. Zgodnie z nowymi przepisami służby sanitarne obowiązane są do sprawdzania jakości wody tylko w kąpieliskach zorganizowanych, natomiast nie muszą już badać jej w miejscach wykorzystywanych do kąpieli, jeżeli nie zgłosi ich gospodarz terenu. Woda w kąpielisku powinna być badana cztery razy w sezonie. W miejscu wykorzystywanym do kąpieli (o ile zgłosi je gospodarz terenu) - dwukrotnie: przed rozpoczęciem i w trakcie sezonu.

Przypomina, żeby nie kąpać się również w dzikich kąpieliskach - gliniankach, stawach, wyrobiskach. Przyjęta w Polsce w 2011 roku dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Europy z 2006 roku wprowadziła nowe zasady badania jakości wody w kąpieliskach i miejscach wykorzystywanych do kąpieli. Zgodnie z nowymi przepisami służby sanitarne obowiązane są do sprawdzania jakości wody tylko w kąpieliskach zorganizowanych, natomiast nie muszą już badać jej w miejscach wykorzystywanych do kąpieli. Woda w kąpielisku powinna być badana cztery razy w sezonie.

W miejscu wykorzystywanym do kąpieli, o ile zgłosi je gospodarz terenu, a jest to jego dobra wola - dwukrotnie: przed rozpoczęciem i w trakcie sezonu. Obecnie służby sanitarne obowiązane są do sprawdzania jakości wody tylko w kąpieliskach zorganizowanych, natomiast nie muszą już badać jej w miejscach wykorzystywanych do kąpieli, jeżeli nie zgłosi ich gospodarz terenu. Woda w kąpielisku powinna być badana cztery razy w sezonie. W miejscu wykorzystywanym do kąpieli - dwukrotnie: przed rozpoczęciem i w trakcie sezonu.

Nieznane - niebadane

Służby sanitarne uczulają, żeby nie kąpać się w dzikich kąpieliskach - gliniankach, rzeczkach, stawach.

- Woda w nich nie jest badana, mogą się w niej znajdować bakterie kałowe pochodzące z szamb, ponieważ nasz region nie jest jeszcze w pełni skanalizowany. Mogą też do nich spływać środki ochrony roślin używane w uprawie zbóż i warzyw - ostrzegają.