Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gra Hummel 4 Liga. Zobacz wyniki i tabelę [12-13.03.2022]

dor, PW, JKM
W weekend 12-13 marca rozgrywana jest 18. kolejka rozgrywek świętokrzyskiej Hummel 4 Ligi. Zobacz wyniki i tabelę.

Sobota:

Wierna Małogoszcz - Orlicz Suchedniów 1:1 (0:1)
Bramki: Mateusz Rejowski 75 - Andrzej Paprocki 12.
Wierna: Spurek – Malinowski, Kuzincow (70 Soboń), Bała, Niebudek (70 Łata), Czarnecki, Klapa (46 Jaśkiewicz), Jaworski (46 Szczepańczyk), Kraus, Rejowski, Rogula.
Orlicz: Szram – Zawierucha, Czeneszkow, Jabłoński, K. Tumulec, Słaby (55 Cedro), Rzeszowski (65 Solnica), Kopyciński (65 D. Chrzanowski), Grzela (70 Wsułek), Świtowski, Paprocki (75 Żyła)

– Mecz dwóch zespołów o dużym potencjale. Mecz przypominał trochę szachy, czyli pilnowanie się w defensywie i odgryzanie się w sytuacjach podbramkowych. Szkoda, bo mogliśmy to 1:0 dowieźć do końca, ale nasza niefrasobliwość sprawiła, że Rejowski doprowadził do remisu. Mecz na remis, ale drużyna, która miałaby więcej szczęścia, mogłaby skasować trzy punkty. Nerwowość była widoczna – powiedział Łukasz Ubożak, trener Orlicza

– Było tak, jak przewidywaliśmy. Drużyna Orlicza była wycofana, czekała na kontry. Moi obrońcy przy stracie bramki popełnili fatalny błąd, nieprzystający do tej klasy rozgrywkowej. Trzeba było gonić wynik. Drużyna Orlicza się cofnęła, umiejętnie się broniła. Było ciężko o dogodną sytuację, ale udało się. Po fajnej akcji znaleźliśmy przestrzeń i Matusz Rejowski ładnie uderzył z głowy. Po ciężkim meczu zdobyliśmy punkt – powiedział Mariusz Lniany, trener Wiernej Małogoszcz.

Granat Skarżysko-Kamienna - GKS Nowiny 2:2 (1:1)
Bramki: Filip Kaczmarski 43, Bartosz Sot 60 - Bartosz Papka 4, 65.
Granat: P. Sieczka - Gwóźdź, Styczyński, Bednarski, Bartoszek (46 Gładyś), Uciński, Uniat, Sot (79 Miller), Papros (46. Hińcza), Dudzik, Kaczmarski.
GKS: Gugulski - Boszczyk, Petelicki (78 Gadomski), Marek, Krzeszowski - Papka, Gardynik (60 Kot), Szmalec, Brela, Kawecki (67 Blicharski) - Olearczyk.
Zobacz zdjęcia z tego meczu: Granat Skarżysko - GKS Zio-Max Nowiny
W pierwszej połowie lepsi byli goście, w drugiej gospodarze i mecz sąsiadów w tabeli zakończył się sprawiedliwym wynikiem. Ozdobą dość ciekawego i szybkiego meczu był piękny gol Bartosza Sota z ok. 30 metrów.
– Remisujemy z bardzo dobrym przeciwnikiem. Remis nie powinien krzywdzić żadnej z drużyn. Z perspektywy całego meczu jestem zadowolony. Mam trochę pretensji o pierwsze trzydzieści minut, gdy nie realizowaliśmy żadnych założeń, graliśmy mało zdyscyplinowanie i mało agresywnie. Stąd problemy. Druga połowa zdecydowanie lepsza. Nie potrafiliśmy Nowinom na to, co umieją i potrafią. Nie daliśmy się rywalowi rozwinąć. Szkoda tylko straconej drugiej bramki – powiedział Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu.

– Ten mecz miał dwa oblicza. Gdyby patrzeć tylko na drugą połowę, to owszem, jesteśmy zadowolenie z remisu. Przegrywaliśmy i udało nam się strzelić bramkę wyrównującą. W pierwszej połowie to jednak był mecz na naszych zasadach. Potrafiliśmy narzucić swój styl. Mogliśmy zamknąć mecz w pierwszej połowie, bo, trzeb, powiedzieć obiektywnie, mogliśmy prowadzić dwiema bramkami – powiedział Mariusz Ludwinek, trener GKS Zio-Max Nowiny.

GKS Rudki - Moravia Anna-Bud Morawica 1:1 (0:0)
Bramki: Jakub Stachura 49 - Maciej Pokora 51.
GKS: Sz. Pietras – M. Sala (80 Skrzypek), Stefański, Szymoniak, Jedlikowski – B. Wiecha, S. Hajduk (64 Biesiada) – D. Gardynik, Rusiecki (72 Mostovoy), D. Kowalski (56 Kalisz) – Stachura.
Moravia: Kochel – Węgliński (46 Woś), Mateusz Zawadzki, B. Młynarczyk, F. Rogoziński (78 W. Młynarczyk) – Pryjmak (76 K. Kubicki), Rabiej, Michał Zawadzki, Ł. Zawadzki – Maciej Pokora (68 Miszczyk), Michał Rybus.
Żółte kartki: D. Kowalski, D. Gardynik – Woś.
Sędziował: Tomasz Żołądek.
Widzów: 200.

Trener Paweł Jaworek zareagował po przegranym 0:4 spotkaniu z Moravią Anna-Bud w Okręgowym Pucharze Polski i na ligę dokonał roszad w składzie. GKS grał uważniej na bokach, starał się neutralizować mocne punkt Moravii, a w pierwszych 30 minutach wyglądał lepiej od gości. Nie przełożyło się to na gole i nawet stuprocentowe okazje, bo w kluczowych momentach brakowało dokładności. Zaraz po zmianie stron gospodarze zaskoczyli Moravię, a po dośrodkowaniu Dariusza Kowalskiego główką Karola Kochela pokonał Jakub Stachura. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać – po wyjściu Mateusza Zawadzkiego na połowę rywala podopieczni Macieja Śmiecha przeprowadzili groźną akcję, którą wykończył coraz lepiej dysponowany Maciej Pokora. Obie strony nie mogą narzekać na wynik końcowy.

Star Starachowice - Klimontowianka PBI Klimontów 3:0 (0:0)
Bramki: Piotr Mikos 65, Karol Kopeć 72, Michał Grunt 79 z karnego.
Star: Zacharski – Styczyński, Gębura, Jagiełło, P. Stefański (80 Malec) – M. Kaczmarek (69 Kopeć), Nowocień, Kozakiewicz (65 Kidoń), P. Mikos – Szydłowski (80 Kosztowniak), Marzec (60 Grunt).
Klimontowianka: Pietrasik – Śmiech, Niziołek, Miłek (68 Wochniak), Kosno – Wyrazik, Kaczmarczyk, Gach (75 Niedbała) – Halat (65 J. Turek), Rożek (65 Hołody), Piątkowski.

- W pierwszej połowie jeszcze nam wychodziło bronienie. Mądrze przesuwaliśmy, pilnowaliśmy się, a przeciwnik prócz karnego miał jeszcze jedną dobrą okazję – mówi Łukasz Szymański, trener Klimontowianki. Star przed przerwą zmarnował jedenastkę – w 30 minucie Damian Pietrasik odbił piłkę po strzale Jakuba Nowocienia. Tuż przed przerwą golkiper z Klimontowa wybronił strzał Piotra Mikosa. Po zmianie stron goście pękli, a dużo ożywienia w Starze wnieśli zmiennicy. Dwóch z nich zdobyło gole, a na 1:0 trafił po świetnej indywidualnej akcji Piotr Mikos. – Star wygrał zasłużenie, dzięki naszemu bramkarzowi przegraliśmy 0:3, nie więcej – dodaje Szymański. A lider zanotował dwunasty w sezonie mecz bez straty gola.

AKS 1947 Busko-Zdrój - Alit Ożarów 1:1 (0:1)
Bramki: Dorian Buczek 66 z karnego – Kamil Łokieć 6.
AKS: Picheta – P. Kowalczyk, Grad, Ślefarski, Motyl – M. Zacharski, Załęcki, Taler – K. Szymański (4 Bogacki, 75 Florczyk), Buczek, R. Szymański.
Alit: Żytniewski – Kiljański, Kobryń, Rutkowski, Stępień – Król (70 Gierczak) – Kamiński, Poński, Sornat (80 Praga) – Kapsa, Łokieć.

Alit szybko zaskoczył AKS i wyszedł na prowadzenie po rozegraniu rzutu rożnego z wykończeniem Kamila Łokcia. Chwilę wcześniej poważnej kontuzji doznał Krzysztof Szymański i musiał opuścić boisko. Gospodarze uparcie dążyli do wyrównania i cel osiągnęli po rzucie karnym Doriana Buczka. – Graliśmy dobre zawody – przyznał Sławomir Grzesik, trener AKS, który nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Mateusza Jańca. U gości jak profesor na środku obrony spisywał się Kamil Kobryń, który niedawno opuścił zespół z Buska.

Niedziela:

Pogoń Staszów – Sparta Kazimierza Wielka 5:2 (1:0)
Bramki: Mateusz Zębala 45+1 z dobitki karnego Mateusza Wawrylaka (obrona Artema Gomelko), Alan Piskorz 59, Patryk Wdowiak 65, Ernest Rozmysłowski 79, Paweł Markowicz 88 – Wiktor Nowakowski 52, Krystian Kądzielski 84.
Pogoń: Borusiński – Dela, Czerwiak, Wojsa – Wdowiak (89 Kuca), Wawrylak (77 Głowa), Armata (60 Kukiełka), Paweł Markowicz – Żądło (50 Rozmysłowski), Zębala (77 Musiał), Piskorz.
Sparta: Gomelko – Maderak, Morsztyn, Nowakowski, Barański – Kłoda (15 Bandura), Reczulski (73 Adamczyk), Rdest (50 Trebus), Kwiatkowski (80 Biały) - Motłoch, Kądzielski.

W Sparcie zadebiutował Artem Gomelko, były zawodnik m.in. słynnego Lokomotiv Moskwa i młodzieżowy reprezentant Białorusi. Gdyby nie on goście mogli stracić więcej goli, obronił choćby rzut karny Mateusza Wawrylaka (przy nim skuteczną dobitką wykazał się Mateusz Zębala). – Artem bronił bardzo dobrze, a my za szybko daliśmy sobie po wyrównaniu wbić drugą bramkę. Po niej się posypało – mówi Piotr Trzepatowski, trener Sparty, która w pierwszej połowie straciła kontuzjowanego Kłodę. – Mieliśmy przewagę, ale konkrety przyszły głównie po przerwie. A golkiper z Białorusi jest naprawdę świetny – podsumował Paweł Czaja, szkoleniowiec Pogoni Staszów, szczególnie zadowolony z postawy bocznych pomocników – Patryka Wdowiaka i Pawła Markowicza.

Neptun Końskie - TS 1946 Nida Pińczów 0:0
Nida: Pałaszewski – Wasik (70 Fit), Szafraniec, Radwański, Parlicki – Piotrowski, D. Szymkiewicz, Łuszcz (75 Krzak), Jan Kowalski – Madej, Zaręba.

W 80 Krystian Zaręba nie wykorzystał karnego dla Nidy – obrona Łukasza Herdy. Bramkarz Neptuna zagrał świetne zawody, w kilku przypadkach uchronił swój zespół od straty gola. Pod koniec świetną okazję dla gospodarzy zmarnował Patryk Kwiecień. Nidę prowadzi Waldemar Szpiega, który kiedyś z powodzeniem pracował w klubie z Końskich.

Korona II Kielce - Spartakus Daleszyce 1:1 (0:0)
Bramki: Miłosz Strzeboński 55 – Tomasz Broniś 49.
Korona II: Sandach – Zwoźny, M. Kiełb (46 Seweryś), Kiercz, R. Turek – Kośmider (78 Jopkiewicz), K. Turek – J. Rybus (67 Przybysławski), Bojańczyk (46 Strzeboński), Majewski – Smolarczyk (46 Amroziński).
Spartakus: Sitek – Ostrowski, Dziedzic, M. Dziubek, Kaleta – Łączkowski, Pietrzyk, Jeziorski, Broniś (85 Hernik), W. Brożyna (60 M. Maciejski) – Sala.

Na obiekcie Politechniki rezerwy Korony zagrały mało przekonująco. Podopieczni Marka Mierzwy dochodzili do pozycji strzeleckich, ale kombinowali, zwlekali i niewiele z tego wynikało. Po przerwie po błędzie Adriana Sandacha prowadzenie gościom efektownym lobem dał Tomasz Broniś, ale Korona II szybko odpowiedziała. Świetnym podaniem Miłosza Strzebońskiego obsłużył Jakub Rybus i zawodnik, który siedział na ławce w pierwszym zespole z Resovią wyrównał. W końcówce kapitalną okazję po błyskotliwym zagraniu Ernesta Jopkiewicza miał Jakub Przybysławski, ale zamiast strzelać wycofał piłkę do kolegi, który nie miał szans do niej zdążyć. Spartakus grał mądrze, a parę minut przed ostatnim gwizdkiem doszło do przepychanki z udziałem piłkarzy obu drużyn, a sędzia mógł ukarać jednego, może dwóch jej uczestników (z ławek rezerwowych) czerwonymi kartkami. Tego nie uczynił. Ekipa Marka Mierzwy zawiodła, bo chyba niektórzy myśleli, że wygrają na stojąco, zgubiła ich pycha i przekonanie, że są wielcy, a do tego droga jeszcze daleka i niezwykle wyboista.

Łysica Bodzentyn - Lubrzanka Kajetanów 3:0 (walkower)
Lubrzanka nie przystąpiła do rundy wiosennej rozgrywek

1. Star Starachowice 18 43 35-12
2. Korona II Kielce 18 40 47-19
3. GKS Rudki 18 39 35-13
4. GKS Zio-Max Nowiny 18 38 43-21
5. Granat Skarżysko-Kam. 18 31 38-18
6. Neptun Końskie 18 28 28–35
7. AKS 1947 Busko-Zdrój 18 26 28–25
8. Alit Ożarów 18 25 26-31
9. Wierna Małogoszcz 18 24 32-35
10. Moravia Anna-Bud 18 23 35-30
11. Klimontowianka PBI 18 22 21-25
12. Olimpia Pogoń Staszów 18 21 28–31
13. Spartakus Daleszyce 18 21 24-32
14. Orlicz Suchedniów 18 20 27-31
15. Sparta Kazimierza W. 18 18 25-41
16. Łysica Bodzentyn 18 16 18-31
17. TS 1946 Nida Pińczów 18 11 13-34
18. Lubrzanka Kajetanów 18 2 17–56
1. miejsce - awans, 17.-18. - spadek**Lubrzanka Kajetanów wycofała się z rozgrywek.**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie