Groza płatnych parkingów powraca. Kolejny kielczanin "nadział się" i musi zapłacić wysoką karę

Sprawa wyglądała następująco - w piątek 8 lutego dwudziestoośmioletni mężczyzna, jak zazwyczaj zaparkował przy sklepie Biedronka w Kielcach. Znając już żelazne zasady opłat za parking, udał się do biletomatu po kwit, który uprawniłby go do parkowania bezpłatnie przez 90 minut.

Niestety, ale maszyna zawiodła. Nie wydrukowała żadnego "papierka", po kilku próbach kielczanin dał za wygraną, nie widział też nikogo z patrolujących miejsca postojowe. Poszedł do sklepu przekonany, że skoro biletomat nie działa, nie musi przejmować się już niczym więcej.

Jakże się zdziwił, kiedy po powrocie z zakupów za jego wycieraczką powiewała kara za brak biletu. 200 złotych, jeżeli zapłaci w ciągu tygodnia, 450 złotych jeżeli waży się zwlekać.

- Jestem przekonany, że biletu nie dało się wydrukować - relacjonował. - Dwie godziny wcześniej tym samym samochodem pod ten sam sklep wybrał się ktoś z moich bliskich, wtedy wszystko działało. Ja podjechałem, by coś dokupić trochę później i wtedy maszyna wysiadła - mówił Czytelnik.

Całą sprawę przedstawiliśmy firmie zarządzającej parkingiem - IT Parking z Katowic. Otrzymaliśmy informacje, które uprzedzamy - nie kończą się "happy endem".

"Kierowca ma możliwość, aby pobrać darmowy bilet parkingowy na daną rejestrację tylko raz na dobę - parkomat posiada ograniczenie systemowe. Informacje o tej zasadzie znajdują się na parkomacie jak i w regulaminie parkingu. Wprowadzenie ograniczeń w poborze darmowego biletu uniemożliwia nadużycia darmowego czasu parkowania ze strony kierowców. Niestety, ale często dochodziło do sytuacji gdzie kierowcy parkowali cały dzień na parkingu pobierając co 90 minut darmowy bilet. Wówczas klienci pawilonu handlowego mieli trudności ze znalezieniem miejsca parkingowego.

Czytelnik sam Państwu wskazał, że został wcześniej pobrany bilet parkingowy na to samo auto, w tym samym dniu. Po przeprowadzonej weryfikacji bilet parkingowy został pobrany o godzinie 13:06 na wskazany pojazd. Przy próbie pobrania drugiego biletu parkingowego o godzinie 16:11 kierowca nie miał możliwości poboru darmowego biletu - na parkomacie pojawił się komunikat, że należy dokonać płatności za postój monetą lub kartą płatniczą. W tym przypadku kierowca miał możliwość parkowania wyłącznie po opłaceniu postoju.

Dodatkowo po sprawdzeniu systemu parkomatowego stwierdziliśmy, że parkomat działał prawidłowo - trwał ciągły pobór darmowych i płatnych biletów parkingowych. W związku z tym spółka nie widzi podstaw do anulowania nałożonej opłaty parkingowej. Informujemy również, że gdyby doszło do sytuacji, że parkomat nie działa prawidłowo, to spółka natychmiastowo wstrzymuje kontrole do czasu usunięcia awarii."

Zachęcamy naszych Czytelników do uważnego studiowania zasad na każdym z parkingów płatnych. Tu niestety prawo nie jest po stronie kielczanina.