Łysica Bodzentyn - GKS Majdan Sieniawski 0:1 (0:1)
Łysica: Gostomska - Weronika Michta, Bazan, Kowalik, Wiktoria Michta - Telka, Latała (46. Chrzęszczyk), Zyguła. Puchała - Szewczyk, Kosiarska (55. D. Michta).
- Po błędzie naszej bramkarki w 45. minucie straciliśmy bramkę. Wypuściła ona piłkę z rąk, którą do bramki skierowała napastniczka drużyny przeciwnej. Mam duże pretensje do trójki sędziowskiej. Rywalki grały bardzo ostro. Dwukrotnie faulowały nasze piłkarski bez piłki, a arbiter nawet nie zareagował. Dodatkowo w 35. minucie w polu karnym była faulowana nasza zawodniczka. Ewidentnie należał nam się rzut karny i znów sędzia popełnił błąd. Nigdy nie krytykuję pracy arbitrów, ale tak słabej trójki, jak ta nie mieliśmy jeszcze w tym sezonie - mówił rozżalony Mirosław Rubinkiewicz, szkoleniowiec Łysicy.
Sędzią głównym meczu w Bodzentynie był Mariusz Jakubowski. Asystowali mu Piotr Pytlos i Łukasz Szymczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?