Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Industria Kielce w Hali Legionów wygrała rewanżowy mecz z GOG i awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Zagra w nim z SC Magdeburg

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Industria Kielce w rewanżowym meczu wygrała z duńskim GOG 33:28 i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Na zdjęciu Nicolas Tournat
Industria Kielce w rewanżowym meczu wygrała z duńskim GOG 33:28 i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Na zdjęciu Nicolas Tournat Dawid Łukasik/Piotr Polak
Piłkarze ręczni Industrii Kielce w rewanżowym meczu pokonali GOG Handbold 33:28 i pewnie awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W nim podopieczni Talanta Dujszebajewa zmierzą się z obrońcą trofeum SC Magdeburg, z którym przegrała w ostatnim Final4.

Industria Kielce wygrała rewanżowy mecz z GOG w Lidze Mistrzów

Industria Kielce - GOG Handbold 33:28 (16:12)
Industria: Wolff, Mestrić – Olejniczak 3, Wiaderny, Kounkoud 1, A. Dujszebajew 7, Tournat 2, Karacić 4, Moryto 1, D. Dujszebajew 3, Thrastarson 3, Paczkowski, Gębala 2, Karaliok 2, Nahi 5.
GOG: Thulin, Dorgelo – N. Pedersen 1, Rasmussen 4, Jakobsen 1, Madsen 3, Blonz 3, Leger 1, Kildelund 1, Zachariassen 2, Lyng 1, Lykke 5, Mensing 6, Persson, Lindskog, Clausen.

Industria wygrała pierwszy mecz w Odense 33:25 i w Hali Legionów chciała przypieczętować awans do ćwierćfinału tych prestiżowych rozgrywek. Mecz zaczął się od prowadzenia duńskiego zespołu 2:0. Pierwszą bramkę dla mistrza Polski rzucił Igor Karacić w 3 minucie i 15 sekundzie. W 6 minucie i 43 sekundzie po bramce Karacicia z rzutu karnego był remis 3:3.

W 16 minucie Industria prowadziła 6:4, głównie dzięki trafieniom Alexa Dujszebajewa i kilku świetnym interwencjom Andreasa Wolffa.

Później wynik długo oscylował wokół remisu. W pierwszych 20 minutach meczu kielczanie nie byli aż tak skuteczni jak w ubiegłotygodniowym spotkaniu w Danii. Thulin miał w tym okresie pięć obron. Przewagę zbudowali w ostatnich 10 minutach za sprawą bramek m.in. Michała Olejniczaka czy Haukura Thrastarsona.

Warto zaznaczyć, że trener Talant Dujszebajew po raz pierwszy od listopada miał też do dyspozycji 16 zawodników. Po kontuzjach do pełnej dyspozycji wrócili Tomasz Gębala i Nicolas Tournat. Dlatego też po kwadransie szkoleniowiec mógł wykonać manewr z którego jest już znany - wymienił całą siódemkę. W spotkaniu tym zabrakło tylko Szymona Sićki i Hassana Kaddaha, którzy są po operacjach.

W 21 minucie kapitalną bramkę rzucił Michał Olejniczak - trafił w samo okienko i było 10:10. W kolejnych minutach podopieczni Talanta Dujszebajewa zwiększali przewagę. W 26 minucie po bramce z kontrataku Dylana Nahi prowadzili już różnicą czterech bramek - 14:10.

Na 13 sekund przed zakończeniem pierwszej połowy Industria prowadziła 15:12, a o czas poprosił trener Talant Dujszebajew. Po wznowieniu gry po składnej akcji, niemal równo z końcową, z koła trafił Artiom Karaliok i gospodarze zakończyli tę część gry prowadząc czterema bramkami - 16:12.

W drugiej połowie kieleckiej bramki strzegł Sandro Mestrić, który w pierwszych dziesięciu minutach też popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. W 40 minucie po pięknym rzucie Alexa Dujszebajewa z drugiej linii mistrzowie Polski prowadzili 22:18. W 12 minucie kapitalna indywidualna akcją, zakończoną bramką w okienko popisał się Tomasz Gębala, który rzadko w tym spotkaniu uczestniczył w akcjach ofensywnych. Za ta akcję otrzymał owację od kibiców.

W 54 minucie Industria prowadziła 29:25 i kibice mogli już zacząć fetować awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Tym bardziej, że po chwili udaną interwencją popisał się Sandro Mestrić, a z kontrataku 30. bramkę rzucił Benoit Kounkoud.

Przez ostatnie dwie minuty kibice na stojąco dopingowali kielecki zespół. Ostatnią bramkę w tym spotkaniu rzucił Michał Olejniczak, zapewniając zwycięstwo Industrii 33:28.

Podopieczni Talanta Dujszebajewa byli zdecydowanie lepsi w dwumeczu i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się z obrońcą trofeum SC Magdeburg. Będzie dla kieleckiej drużyny okazja do rewanżu za ubiegłoroczny finał, który przegrała po dogrywce.

-Chcemy Kolonię, Iskierko chcemy Kolonię - skandowali po meczu kibice Industrii, gdy na stojąco dziękowali swoim zawodnikom za awans do ćwierćfinału prestiżowych rozgrywek.

XXX

Tak zapowiadaliśmy mecz Industria Kielce - GOG

Industria Kielce w Odense wygrała 33:25 i zrobiła bardzo duży krok do awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. A tam przeciwnikiem zwycięzcy tego dwumeczu będzie obrońca trofeum z poprzedniego sezonu SC Magdeburg. Początek rewanżowego meczu z GOG w środę, 3 kwietnia, o godzinie 18.45 w Hali Legionów.

Drugi trener mistrza Polski Krzysztof Lijewski na przedmeczowym briefingu podkreślił, że każdy z zawodników Industrii wie, że pojedynek z GOG nie kończy się po 60 minutach w Danii, tylko po 120.

- Zrobiliśmy wiele, by awansować, ale kropki nad "i" nie postawiliśmy. Wiemy, że na papierze jesteśmy faworytem, bo gramy w domu i mamy przewagę. Każdy będzie skazywał GOG na porażkę, a to może być ich siłą. Drużyna nie mając nic do stracenia, bez presji może zagrać bardzo dobry mecz. Umiemy grać w ustawieniu 5-1. Ale gramy też regularnie dobrą mobilną obroną 6-0. Mamy przygotowane różne warianty w defensywnie. Trzeba też wykonać dobrą pracę w ataku. Wiemy, że GOG często gra w ataku 7 na 6, ma ten schemat dobrze opanowany. Jesteśmy bardziej dojrzałym zespołem i bardziej świadomym swojej siły niż w 2021 roku, kiedy w tej samej fazie wyeliminował nas HBC Nantes. Różnica jest taka, że gramy przy pełnych trybunach

- powiedział Krzysztof Lijewski.

W spotkaniu tym z powodu urazów nie zagrają Szymon Sićko i Hassan Kaddah. Ostatnio z powodu urazów pauzowali też Cezary Surgiel i Paweł Paczkowski.

Michał Olejniczak, rozgrywający mistrza Polski, zapewnia, że o koncentrację przed rewanżowym spotkaniem nie będzie trudno.
- Na każdy mecz Ligi Mistrzów wychodzimy w pełni skupieni. Na takie spotkania nie trzeba nasz motywować. Niejednokrotnie piłka ręczna pokazywała, że niezależnie od tego, jak dużą przewagą się prowadzi, to zawsze można ją roztrwonić. Kluczem do zwycięstwa będzie skupienie i szacunek do przeciwnika. To jest dla obu zespołów drugi mecz w ciągu tygodnia, takich spotkań nie rozgrywa się łatwo - powiedział Michał Olejniczak, którego cytujemy za klubową stroną Industrii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie