Najlepsi kucharze rywalizowali w Kielcach o tytuł Świętokrzyskiego Mistrza Kuchni (zdjęcia, video)

[galeria_glowna]
Rywalizują wcześniej wyłonieni finaliści - cztery zespoły kucharzy-amatorów i osiem zespołów kucharzy profesjonalistów. Wśród członków jury konkursu znajdą się między innymi Robert Sowa, jeden z najbardziej znanych polskich kucharzy i wieloletni kucharz polskiej reprezentacji w piłce nożnej.

Zasiądą w nim szefowie kuchni wielu znanych hoteli: Arkadiusz Ślusarenko - szef kuchni Hotelu Park Inn w Krakowie, Mirosław Szajkowski z firmy Unilever, Mirosław Jabłoński - szef kuchni łódzkiego hotelu andel's: Rafał Godziemski - szef kuchni hotelu Słoneczny Młyn w Bydgoszczy i Janusz Pyra - szef kuchni w Zamku Dubiecko, a także znani miłośnicy dobrej kuchni - wokalista Andrzej Piaseczny, dyrektor szpitala dziecięcego Włodzimierz Wielgus.

Rywalizacja kucharzy potrwa do 14.30. Wyniki ogłosimy podczas wieczornej gali kiedy wręczymy też tytuły dla najlepszych restauracji, kawiarni, klubów, hoteli i pizzerii w regionie.

Pierwsze pary konkursowe, czyli nasi kucharze-amatorzy już rozpoczęły rywalizację. O godzinie 9.00 kulinarne zmagania i przygotowanie gorącej przystawki z wykorzystaniem sera Dor Blue oraz dania głównego z polędwicą wołową zaczęli Elżbieta Król z synem Jakubem. !0 minut później do nad swoimi daniami zaczęli pracę Agnieszka Sadowska i Mateusz Skrzyniarz. Trzeci zespół dołączył do zawodów o godzinie 9.20. Tworzą go Kamila i Jakub Karpeta. Jako ostania paraz zaczęły panie Alicja Podstawka i Wioletta Rudziejewska. Każdy zespół ma 1 godzinę i 20 minut na przygotowanie dań konkursowych.

W sali bankietowej Hotelu Tęczowy Młyn unoszą się już niesamowite zapachy. Pierwsze pary już przygotowują do degustacji przystawki na ciepło z serem Dor Blue,

Jury degustuje już pierwsze przystawki przygotowane przez Elżbietę Król i jej syna Jakuba. Jury techniczne czuwa nad pracami naszych kucharzy-amatorów. - Oceniamy między innymi wygląd stanowiska, organizację pracy, czystość. A przy okazji zawsze czegoś nowego można się nauczyć, bez względu na to, czy jest się profesjonalistą czy amatorem. Jak na razie uczestnicy konkursu radzą sobie bardzo dobrze - mówił Mirosław Mirosław Szajkowski z firmy Unilever Foods Polska.

Kolejne przystawki ocenia już jury degustacyjne

Pierwszy zespół zakończył już przygotowywanie swojego dania głównego, którego recepturę opracował Jakub Król, 15 letni uczeń III klasy gimnazjum. - Do udziału w konkursie namówił mnie dziadek, który przeczytał artykuł w gazecie. Gotuje w domu dla "zabicia czasu" i postanowiłem spróbować swoich sił. Zobaczymy jaki będzie wynik i jak dania, które przygotowałem z mamą oceni jury. Udział w konkursie to fantastyczne przeżycie, można poznać wiele osób. W jury jest przecież Robert Sowa - opowiadał po zakończeniu rywalizacji utalentowany nastolatek.

Do rywalizacji powoli przystępują pierwsi profesjonalni kucharze. Są to Paweł Mazurek i Sylwester Wolski z restauracji Pepe Rosso w Kielcach. Gotować kończą już pozostałe zespoły amatorskie.

Przy drugim stanowisku przygotowują się już Michał Górnicz i Rafał Korus z restauracji Olimpijskiej w Kielcach.

Ostatni zespół amatorów zakończył już ostatnie danie. A do zawodów przygotowują się Tomasz Ciaś i Kamil Pindych z Santuru w Dwikozach oraz Kamil Piwowarczyk i Tomasz Soczumski z restauracji Castor w Kielcach.

Pierwsza drużyna profesjonalistów ukończyła właśnie swoje dania główne. Do startu w rywalizacji zaczynają się przygotowywać Michał Musiał i Andrzej Gad z Hotelu Tęczowy Młyn w Kielcach.

Nad potrawami pracują już niemal wszystkie drużyny. Przy stanowisku drugim - Łukasz Wasik i Leslie Murrain z Hotelu Łysogóry w Kielcach, a przy trzecim przygotowują się: Krzysztof Kowalski i Bernard Kundera z Hotelu Markiz w Łopusznie. Za chwilę do rywalizacji przystąpią też Grażyna Dukała i Danuta Kozieł z Hotelu Gromada w Ostrowcu Świętokrzyskim, które jako ostatnie zaprezentują swoje dania jury konkursu.

Kulinarna rywalizacja powoli dobiega końca. Już niedługo zespoły zaczną serwować ostatnie dania główne.

Jury ocenia już przedostatnie danie główne. W międzyczasie jego członkowie podzielili się z kucharzami swoimi uwagami dotyczącymi przygotowanych dań.

- Dobrym pomysłem było zorganizowanie konkursu kulinarnego w regionie świętokrzyskim. Poznaliśmy kilka fajnych restauracji i spróbowaliśmy ciekawych dań. Dzięki takim konkursom można zawsze zaobserwować coś nowego, oryginalnego i nierzadko zaskakującego - mówił Robert Sowa.

Konkurs właśnie został zakończony. Jury po degustacji ostatniego dania uda się na obrady, by podsumowując potrawy wszystkich uczestników konkursu i podjąć decyzję, do kogo trafi tytuł Świętokrzyskiego Mistrza Kuchni. Wyniki konkursu poznamy w czwartek wieczorem, podczas finałowej gali konkursu.