Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Garaż już działa w centrum Kielc. Nowy lokal otworzyli przy ryku motocykli [WIDEO, zdjęcia]

Paulina Baran
Motocykliści zaplombowali gigantyczną puszkę i wszyscy będą mogli wrzucić coś od siebie na szczytny cel do 6 grudnia tego roku.
Motocykliści zaplombowali gigantyczną puszkę i wszyscy będą mogli wrzucić coś od siebie na szczytny cel do 6 grudnia tego roku. Dawid Łukasik
W sobotę, 21 października oficjalnie otwarto nową knajpę przy ulicy Sienkiewicza połączoną z warsztatem motocyklowym. Na inaugurację przyjechało mnóstwo miłośników szybkich jednośladów, a motocykle zaparkowane przy głównym deptaku miasta robiły furorę wśród przechodniów.

Będą zbierać pieniądze dla dzieci

Podczas oficjalnego otwarcia lokalu zainaugurowano zbiórkę pieniędzy, które zostaną przekazane dla dzieci z domów dziecka i szpitali. Motocykliści zaplombowali gigantyczną puszkę i wszyscy goście będą mogli wrzucić coś od siebie na szczytny cel do 6 grudnia tego roku.

Lokal i warsztat w jednym

Lokal powstał przy ulicy Sienkiewicza 53, w miejscu gdzie dawniej znajdował się klub Czekolada. Od kilku lat w posiadaniu nieruchomości jest Marcin Borowiec, mechanik specjalizujący się w naprawie motocykli. - Pomysł był zwariowany. Przez kilka lat prowadziłem własny warsztat samochodowy, także w tym miejscu, specjalizując się w naprawie motocykli. W pewnym momencie w mojej głowie narodził się pomysł otwarcia restauracji. Miałem tylko narzędzia, koncepcję, dwie ręce i zero budżetu. Przez 2 miesiące aranżowałem lokal, w międzyczasie pracując na warsztacie. I tak wszystko zaczęło się rozwijać - opowiada Marcin Borowiec.

Każdy znajdzie tu coś dla siebie

Powierzchnię 400 metrów kwadratowych zajmuje zarówno warsztat motocyklowy, jak i restauracja, która wieczorem zamieniać się będzie w pub lub klub z muzyką na żywo.

Garaż będzie miejscem, w którym odnajdą się fani motoryzacji - za przeszkloną ścianą mogą podglądać „grzebanie w śrubkach”, cały lokal jest też utrzymany w klimacie warsztatu. W Gara żu powstała także scena na koncerty i występy na żywo - głównie w stylu rockowym i bluesowym.

O tym, że w menu każdy znajdzie coś dla siebie mówił współwłaściciel garażu, Karol Jakubik. W restauracji Garażu znajdziemy dania z różnych stron świata. Właściciele nie chcą trzymać się jednego klimatu, lecz proponować miszmasz - karta międzynarodową, sezonową, krótką, ale ciekawą. Mają coś do zaproponowania i weganom, i mięsożercom, i osobom, które lubią ekstremalne frykasy, jak na przykład bycze jaja czy wątróbkę.

Na początek w karcie znalazły się między innymi fuczki bieszczadzkie, czyli placuszki z kapusty kiszonej z lokalną pazibrodą, zupę curry, meksykańskie chili con carne, kanapki z pulled beef, czyli szarpaną wołowiną, burgery, krewetki, krążki z kalmarów, sałatki oraz „garażowe” kiełbaski. Dania zaczynają się od 8 złotych, a ceny raczej nie przekraczają 30 złotych. W ofercie znajduje się też pełna gama alkoholi, szczególnie ciekawie przedstawiają się piwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie