Gotowanie na żywo to jedna z zasad firmy, która swoją strefę otworzyła w ostrowieckiej Primo Pizzy, na osiedlu Ogrody. Każdy klient może od początku do końca obserwować, jak powstaje jego hamburger.
- Urodziłem się w Ostrowcu, tu mieszkałem do siódmego roku życia i chyba z sentymentu postawiłem tutaj właśnie otworzyć pierwszą strefę. Celujemy przede wszystkim w miasta do 100 tysięcy mieszkańców – mówi Szymon Kraus, właściciel The Bandits.- Chcemy ogólnie wypromować to miejsce i Ostrowiec. Posiadamy firmę eventową i już planujemy w lecie otwarcie tu kina plenerowego dla gości. Będziemy się starać jak najbardziej ożywić to miejsce.
The Bandits promowane jest wizerunkiem Camaro Highway Patrol, który przez kilka dni jeździł po mieście, zapraszając na otwarcie, a także wizerunkiem amerykańskiego więźnia, w pomarańczowym kombinezonie.
- Dlaczego? Trochę zadziornie, trochę po amerykańsku, bo nasze hamburgery są zadziorne. Wchodzimy w wyklarowane rynki i robimy to bandycko, bo ceny są naprawdę niskie. Jesteśmy pewni swojego produktu, bowiem serwujemy mięso z siekanych steków, dzięki czemu zachowuje smak. Mięso jest z krów nie starszych niż 24 miesiące, hodowanych w specjalnych warunkach. Bułki także są pieczone według naszej receptury. Skalkulowaliśmy to tak, by bez większych problemów wejść na rynek ostrowiecki, choć oczywiście są też produkty premium.
Klasyczny burger ma 200 gramów wołowiny i kosztuje 9,90 złotych. Popisowa kanapka The Bandit to aż 800 gramów mięsa wołowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
