Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal „Czas dobrego sera” w Sandomierzu. Istna uczta

(GOP)
Serów z różnych stron świata i wielu innych smakowitości można było popróbować podczas odbywającego się w Sandomierzu Festiwalu „Czas dobrego sera”. Imprezie towarzyszyły pokazy, warsztaty i konkursy.

ZOBACZ TAKŻE:
Naleśniki, babeczki i tiramisu – Anna Starmach i jej kuchnia piknikowa

(Dostawca:
x-news)

Na staromiejskim Rynku w sobotę i niedzielę prezentowało się około 100 wystawców. Byli wśród nich polscy i zagraniczni producenci serów, między innymi z Hiszpanii, Anglii, Włoch, Słowacji i Chorwacji. Oferowali oni w sumie około 300 gatunków serów twardych, serwatkowych, pleśniowych, dojrzewających i wielu innych.

Sery można było kupić, ale można ich również popróbować. Serowarzy opowiadają zainteresowanym o tajnikach wytwarzania specjałów z mleka.

Po raz pierwszy na festiwalu można było kupić sery sandomierskie, produkowane w Górach Wysokich w gminie Dwikozy.
- To nasz debiut. W maju uruchomiliśmy serownię – poinformował Mariusz Michał Małkiewicz. – Syn prowadzi winnicę, a wiadomo, że wino i ser to świetne połączenie, stąd pomysł.

Mariusz i Jadwiga Małkiewiczowie produkują trzy rodzaje serów: „Jaśniepanki” - dojrzewające od jednego do siedmiu dni, z dodatkiem ziół, lekko słone, ze śmietankową nutą; „Hrabianki” - dojrzewające powyżej pięciu tygodni, o smaku maślano-orzechowym, pokryte twardą skórką i z kremowym wnętrzem, idealne do wina, a także ser typu oscypek.

- Nie nastawiamy się na sprzedaż w sklepach. Liczymy na współpracę z dobrymi restauracjami. Poza tym nasze sery będzie można kupić w Winnicy Sandomierskiej, u naszych dzieci. Rocznie odwiedza ją kilka tysięcy osób. Goście będą mogli zobaczyć nie tylko, jak powstaje wino, ale i sery – zapowiedział Mariusz Małkiewicz.

Na festiwal, jak co roku, przyjechała Beata Cichopek, właścicielka serowni zagrodowej Podłazy znajdującej się w gminie Łagów. Pani Beata produkuje sery dojrzewające.

- Tym razem mam również ser bardzo dojrzały, ośmiomiesięczny, z lekkim posmakiem orzechowym. Przy takim serze jest bardzo dużo pracy. Trzeba codziennie do niego zaglądać, przewracać go, pielęgnować - opowiadała Beata Cichopek.

W produkcji sera najważniejsze jest mleko. Pani Beata kupuje je ze sprawdzonego źródła. To, jak podkreśliła nasza rozmówczyni, mleko od krów z tradycyjnego chowu i wypasu.

Pani Beata przyjeżdża na sandomierski festiwal nie tylko po to, aby zaprezentować swoją ofertę i sprzedać sery. To okazja do spotkań z innymi serowarami, do rozmów, wymiany doświadczeń i poszerzenia wiedzy.

- To także możliwość pokazania tym, którzy sądzą, że tradycje serowarskie są głównie za granicą, we Francji, Włoszech czy Szwajcarii, że ta sztuka przyszła również do nas i coraz bardziej się rozwija – podkreśliła pani Beata.
Na Rynku są stoiska z polskimi winami. Prezentuje się około 20 winnic, między innymi Winnica Sztukówka z gminy Frysztak na Podkarpaciu.

– Dobre wino to takie, które pasuje do sytuacji, w jakiej się je pije. Inne pijemy w lecie, inne zimą przy kominku, inne przy obiedzie – mówił Leszek Szczęch, właściciel winnicy.

Pan Leszek przyznał, że choć za najlepsze z jego winnicy uchodzi wino białe, on najbardziej lubi różowe. – Oprócz tego, że jest rzeczywiście dobre, ma w sobie to „coś”, ma fajny charakter i wspaniałą barwę - intensywny róż wpadający lekko w czerwień – opowiadał winiarz.

Na stoiskach są także między innymi: chleby i wędliny wyrabiane według tradycyjnych receptur, chałwy, oliwy i oliwki, miody, nalewki, piwa, poncze owocowe, konfitury, kawy, obwarzanki oraz przyprawy.

– Raj dla podniebienia i okazja do kupienia wyjątkowych produktów. To nie masówka ze sklepu, ale rzeczy dla prawdziwych smakoszy – powiedział pan Jan z Krakowa.

Festiwalowi towarzyszyły pokazy. Co dwie godziny w budynku przy ulicy Mariackiej 1 odbywają się „Laboratoria Smaku” z serami i winami.

Podczas imprezy wybrany został najlepszy polski ser 2017 roku. Uroczyste ogłoszenie laureatów i wręczenie dyplomów odbyło się w niedzielę, w drugim dniu festiwalu.

Organizatorem festiwalu „Czas dobrego sera” jest Stowarzyszenie Slow Food Polska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie