ZOBACZ TAKŻE:
Beaujolais nouveau przybyło! Paryż celebruje święto młodego wina
(Dostawca: x-news)
Impreza spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem. Liczbę uczestników trzeba było ograniczyć ze względów organizacyjnych.
Wydarzenie rozpoczęło się w sobotę przed południem w Zamku Królewskim. Mateusz Paciura, prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy odebrał klucz do bram miasta. Wręczył go w imieniu burmistrza Dariusz Socha, kierownik Referatu Kultury, Promocji, Sportu i Turystyki w Urzędzie Miejskim w Sandomierzu. Winnice uczestniczące w święcie miały możliwość zaprezentowania się zgromadzonej w Sali Rycerskiej publiczności.
Później z Zamku wyruszył barwny winny korowód, na czele którego niesiona była beczka z winem. Niesiono również kosz wypełniony owocami. W przemarszu uczestniczyli winiarze, zbrojni z Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej, dziewczęta i chłopcy w ludowych strojach, przedstawiciele lokalnych władz oraz uczestnicy święta. Przemarszowi przez starówkę towarzyszyła Sandomierska Orkiestra Dęta.
Później miłośnicy wina, wyposażeni w paszporty enoturysty z kieliszkami, udali się do lokali na degustację. Winiarze częstowali trunkami, ale także dzielili się swoją wiedzą i udzielali wskazówek. Restauracje przygotowały specjalnie na tę okazję regionalne i sezonowe dania i przekąski, między innymi z gęsiny.
- Tegoroczne wino poddajemy pod ocenę pierwszy raz. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak zostanie przyjęte - mówiła Sylwia Paciura, współwłaścicielka Winnicy nad Jarem w Złotej.
Wino, dodała pani Sylwia, będzie jeszcze dojrzewać w beczkach. Do butelek i do sprzedaży trafi dopiero wiosną. Ale już teraz można stwierdzić, że będzie nieco inne od tego z poprzedniego sezonu.
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect
- Staraliśmy się zrobić coś najlepszego z tego, co dała nam natura w tym roku. Wina nie będą miały dużo alkoholu, ale stawiamy na ich świeżość, aromatyczność. W tym roczniku chcemy podkreślić właśnie te cechy - opowiadała Barbara Płochocka, współwłaścicielka Winnicy Płochockich w Darominie.
Ten rok, podkreślali zgodnie winiarze, nie był dla nich łaskawy.
- Najpierw była dość ostra zima, później wiosenne przymrozki. Jesień również była niełatwa. Wrzesień był deszczowy i chłodny. Nasze zbiory są o jedną trzecią niższe niż w poprzednich latach – mówiła Barbara Płochocka.
Święto Młodego Wina, zaznaczyła Sylwia Paciura, ma być również okazją do tego, aby porozmawiać, pobiesiadować i dobrze się bawić.
Bracia Rafał i Jacek Węcek przyjechali na sandomierskie Święto Młodego Wina już po raz czwarty.
- Fajne miejsce, fajna impreza, poza tym bardzo lubimy wino. Dlatego zdecydowaliśmy się na udział w wydarzeniu - powiedział pan Jacek.
- Gdy przyjechałem na to wydarzenie po raz pierwszy, byłem zaskoczony, że w okolicach Sandomierza są takie winnice, nie znałem tutejszych tradycji winiarskich. Produkowane tu wino jest naprawdę niezłe. To z Winnicy nad Jarem rozdawałem w prezencie Włochom. Włosi, którzy są znawcami wina, ocenili je bardzo wysoko – dodał Rafał Węcek.
Dla gości przygotowano warsztaty tematyczne oraz pokazy filmowe. Wieczorem w Domu Katolickim odbędzie się koncert Piotra Bukartyka.
W niedzielę winiarze zaprosili zainteresowanych na Dzień Otwartych Piwnic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?