Kardynał Kazimierz Nycz przewodniczył uroczystej mszy świętej w parafii świętej Jadwigi Królowej w Kielcach. Zobacz zdjęcia

3 grudnia w parafii świętej Jadwigi Królowej przeżywana była niedziela „Te Deum laudamus” za dar błogosławionego Wincentego Kadłubka w 800-lecie śmierci, biskupa Czesława Kaczmarka w 60-lecie śmierci oraz za dar błogosławionej rodziny Ulmów w roku jej beatyfikacji.

-To że skomasowało się tyle powodów i spraw do dziękczynienia świadczy o tym, że jesteście parafią żywą, w które wiele rzeczy się dzieje, a na niektóre z nich chcemy dziś zwrócić uwagę. Przyjąłem to zaproszenie, żeby razem z wami za to wszystko dziękować

- mówił ksiądz kardynał Kazimierz Nycz.

Zobacz zdjęcia z uroczystości

Uroczystej mszy świętej o godzinie 13 przewodniczył kardynał Kazimierz Nycz, a koncelebrowali ją między innymi ojciec opat Rafał Ściborowski, proboszcz Andrzej Kaszycki, były wieloletni proboszcz tej parafii Wiesław Jasiczek. W Eucharystii uczestniczyły też wspólnoty parafialne. W czasie mszy świętej kardynał poświęcił ołtarz błogosławionej rodziny Ulmów, a po jej zakończeniu Rycerze Kolumba poprowadzili męski różaniec.

Zobacz transmisję mszy świętej

W homilii ksiądz kardynał Kazimierz Nycz przybliżył istotę rozpoczętego właśnie adwentu.

-Czas adwentu nie jest na pierwszym miejscu czasem pokutnym, jak to przeżywaliśmy jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Jest to czas radosny, czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana. Tego przyjścia, o którym mówił prorok Izajasz. My jesteśmy dzisiaj w takim momencie, w którym to proroctwo Izajasza się zrealizowało. Pan Jezus przyszedł, narodził się w Betlejem. Bóg stał się człowiekiem w Jezusie Chrystusie dla naszego zbawienia. To swoiste upokorzenie Jezusa przyjmującego ludzkie ciało i wszystkie jego ograniczenia, jest dowodem największej miłości Boga do człowieka. Ten Jezus, który przyszedł, ciągle przychodzi. Tak naprawdę adwent jest nam potrzebny nam żyjącym w czasie, żeby nam przypominać o nieustannym przychodzeniu Pana Jezusa. Ono jest wielorakie. Ono jest w sakramentach świętych, które przyjmujemy, zwłaszcza w Eucharystii. Jest w sakramencie pokuty i chrztu. Ale przychodzi także Jezus w sensie bardziej uroczystym w czasie świąt Bożego Narodzenia. I wreszcie adwent przypomina nam jeszcze o innym przyjściu Jezusa. O tym ostatecznym przy końcu czasów, kiedy Bóg przyjdzie, będzie sądził niebo i ziemię, sprawiedliwie i z miłosierdziem, według miłości. Ale my wiemy, że w życiu każdego z nas, to ostateczne przyjście Jezusa będzie wcześniej, wtedy kiedy skończy się nasze życie tutaj na ziemi. Wiemy, że jest to wiadomość najbardziej pewna. Adwent przygotowuje nas do tych wszystkich spotkań z Jezusem Chrystusem. Do wszystkich tych przyjść odnoszą się słowa tak usilnie powtarzane dziś przez Jezusa: "Czuwajcie, żeby ten czas nie zastał was śpiących". Chciejmy te słowa wprowadzić w życie

- mówił w czasie homilii ksiądz kardynał Kazimierz Nycz.

Do radości adwentowej - podkreślił kardynał Kazimierz Nycz - w niedzielę w parafii świętej Jadwigi Królowej dołączone były inne powody, związane z Wincentym Kadłubkiem, Czesławem Kaczmarkiem i rodziną Ulmów. -Patrzmy na nich i uczmy się, starajmy się ich naśladować. Także czuwania na przychodzenie Pana, żeby nie być śpiącymi, ale radośnie oczekującymi i wierzącymi, że Pan przychodzi. I Pan przyjdzie - zakończył homilię kardynał Nycz.