* Zbigniew Tyczyński: - Jak podziałało na ciebie to wyróżnienie?
- Katarzyna Nadziałek: Nie wygrywa się meczu w pojedynkę. Na uznanie zasługują wszystkie dziewczyny. Wystarczy przypomnieć, że 23 punkty zdobyła Ania Związek, 20 Ania Gawron. Każda miała swój wkład i cieszę się, że ja także. Takie mecze budują i pozwalają zyskać większą pewność siebie.
* Na tyle dużą, by w piątym secie zdecydować się na atak z drugiej piłki i zdobyć ważny punkt?
- Zależało nam, by wygrać, zauważyłam, że była okazja, by skończyć akcję i podjęłam takie ryzyko.
* Wygrana z Krakowem znaczy coś więcej niż dwa punkty?
- Po porażce z Silesią na pewno chciałyśmy pokazać kibicom, że potrafimy grać i wygrywać. Tym bardziej więc cieszymy się z ostatecznego wyniku, bo było ciężko, a wygrana w takich okolicznościach zawsze wzmacnia zespół.
* Który może liczyć na swoją druga rozgrywającą.
- Trener zawsze daje mi szansę pograć, a ja staram się ją wykorzystywać. Jestem za to wdzięczna, gdyż dzięki temu czuję się coraz pewniej, a jak będzie dalej to zobaczymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?