Korona Kielce szykuje się na mecz z Widzewem Łódź. Ogromna mobilizacja wśród kibiców. Jakub Łukowski w kwietniu wróci do gry. Co z innymi?

-Nie powinno się tak wydarzyć, ale bierzemy to "na klatę". Dużo było emocji w zeszłym tygodniu, emocje wzięły górę. Wszyscy wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji. Mamy bardzo ważny mecz w Łodzi. Wszystkich zapraszamy, żeby nam kibicowali w spotkaniu z Widzewem. Mam nadzieję, że kibice nadal będą z nami, bo wiemy jaką są dla nas wartością i dla klubu. W zeszłym roku z ich pomocą udało nam się utrzymać w ekstraklasie i mam nadzieję, że w tym sezonie też to zrobimy razem

- powiedział Miłosz Trojak, kapitan Korony dla oficjalnej klubowej strony.

Na wyjazd do Łodzi, do poniedziałku do godziny 17, zapisało się 687 kibiców. Wracają też kontuzjowani zawodnicy. Z zespołem trenują już Jakub Łukowski, najlepszy strzelec Korony z poprzedniego sezonu i jest szansa, że będzie gotowy do gry 6 kwietnia w meczu ze Stalą Mielec na Suzuki Arenie, albo 12 kwietnia w wyjazdowym pojedynku z Wartą Poznań. Na pełnych obrotach trenują także Marcus Godinho, Marius Briceag, Bartosz Kwiecień, Danny Trejo.

-Czuję się dobrze, wróciłem do zajęć. Trzeba mocno trenować, żeby pomóc drużynie wygrywać - mówił Danny Trejo, Amerykanin urodzony w Meksyku dla oficjalnej strony Korony.

Przerwę w treningach miał Piotr Malarczyk, który ma uraz prawej dłoni. Ale jest szansa na to, że w specjalnym usztywnieniu będzie mógł zagrać w spotkaniu z Widzewem Łódź. Opóźnia się natomiast powrót do treningów Kyryło Petrowa. Ukraiński zawodnik przechodzi rehabilitację w Łodzi. Na razie jednak nie będzie gotowy do gry.

W ostatnich dniach w szatni Korony były też życzenia dla Hiszpana Adriana Dalmau, który 23 marca obchodził 30 urodziny.

- Muszę powiedzieć, że byłem w wielu szatniach, ale to nie jest łatwe znaleźć taka ekipę jak tu. Jesteśmy małą rodziną, więc dzięki za życzenia. Życzę wszystkim, żebyśmy byli zdrowi i żeby Korona utrzymała się w ekstraklasie. To jest to, co musimy zrobić. Nie jesteśmy w łatwej sytuacji, ale wierzę, że możemy to zrobić i odwrócić sytuację

- powiedział Adrian Dalmau, któremu trener Kamil Kuzera życzył bramek i to zdobywanych już jak najszybciej, bo te trafienia są walczącej o utrzymanie Koronie bardzo potrzebne.