Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Kielce zremisowała z Piastem Gliwice 1:1 w meczu PKO Ekstraklasy. Znowu zagrała poniżej oczekiwań i nadal jest w strefie spadkowej

Paweł Kotwica
Jakub Łukowski zdobył jedyną bramkę dla Korony w meczu z Piastem Gliwice.
Jakub Łukowski zdobył jedyną bramkę dla Korony w meczu z Piastem Gliwice. Kamil Bielaszewski
W meczu 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce zremisowali z Piastem Gliwice 1:1. Po tym pojedynku z prowadzenia Korony odsunięty został trener Leszek Ojrzyński.

Korona zremisowała z Piastem 1:1 i nadal jest w strefie spadkowej

Korona Kielce - Piast Gliwice 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Jakub Łukowski 16, 1:1 Kamil Wilczek 77.
Korona: Zapytowski - Danek, Zebić, Malarczyk (46. Szymusik), Corral - Deja - Błanik (64. Podgórski), Sewerzyński (64. Szpakowski), Deaconu (78. Takać), Łukowski (83. Kiełb) - Śpiączka.
Piast: Plach - Mokwa, Mosór, Czerwiński, Katranis - Pyrka, Hateley, Chrapek, Kądzior (76. Kirejczyk) - Felix (85. Kaput) - Wilczek (85. Toril).
Sędziuje: Damian Kos (Wejherowo).
Żółte kartki: Danek, Szpakowski (Korona) - Kądzior (Piast).
Widzów: 6628.

W 16 minucie błąd defensywy Piasta. Ariel Mosór przy wyprowadzaniu piłki źle dogrywał futbolówkę. Trafił w głowę Dawida Błanika, następnie do piłki dopadł Jakub Łukowski i strzałem z pierwszej piłki w długi róg pokonał Frantiska Placha. Korona prowadzi 1:0!

To szósty gol Jakuba Łukowskiego w tym sezonie. Ten zawodnik jest mocnym punktem Korony w ofensywie.

W 28 minucie ciekawą akcję przeprowadził Piast. W pole karne zacentrował Kamil Wilczek. Piłka została wybita przez obrońcę Korony, natomiast we własnym polu karnym zderzyli się Roberto Corral i Marcel Zapytowski. Potrzebna była pomoc sztabu medycznego, ale obaj piłkarze wrócili do gry.

W 32 minucie bardzo dobrą okazję miał Piotr Malarczyk. Po dośrodkowaniu Ronaldo Deaconu z rzutu wolnego główkował "Malar", ale nie trafił w bramkę. Piłka poszybowała nad poprzeczką.

Korona w tym czasie grała pewnie w defensywie, mimo że ta formacja występowała w eksperymentalnym ustawieniu. Z powodu kartek pauzowali Miłosz Trojak i Sasza Balić, a problemy zdrowotne wyeliminowały z występu Kyryło Petrowa.

Do przerwy korzystny wynik dla Korony, prowadziła 1:0 po strzale Jakuba Łukowskiego w 16 minucie. Asystę zaliczył Dawid Błanik.

Łatwa bramka, ale najważniejsza była decyzja. Szybko ją podjąłem, uderzyłem, jest gol. Założenie było takie, żeby wysoko zagrać pressingiem, Dawid Błanik odebrał piłkę, a ja zwieńczyłem tę akcję. Musimy grać odważnie, starać się zaskoczyć Piast i udało się to w pierwszej połowie

- mówił w przerwie Jakub Łukowski dla stacji Canal+ sport.

Drugą połowę Korona zaczęła z jedną wymuszoną zmianą. Boisko opuścił bardzo dobrze grający w pierwszej połowie Piotr Malarczyk, który doznał urazu. Zastąpił go wracający po kontuzji Grzegorz Szymusik.

W 61 minucie najlepszą bramkową okazję miał Piast. Po centrze z prawej strony główkował Kamil Wilczek, ale uderzył niecelnie. Piłka przeszła obok słupka. W 63 minucie po centrze Ronaldo Deaconu z rzutu wolnego głową uderzał Adrian Danek - minimalnie niecelnie. W 71 minucie goście oddali pierwszy celny strzał - główkował Kamil Wilczek, ale Marceli Zapytowski pewnie złapał futbolówkę.

Coraz groźniejsze ataki Piasta, kilka razy było gorąco pod bramką Zapytowskiego. Korona broni się całą drużyną. Na polu karnym gospodarzy jest nawet...jedyny napastnik Bartosz Śpiączka. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego nie potrafią się utrzymać przy piłce.

I Stało się...Korona zepchnięta do głębokiej defensywy straciła bramkę. W 77 minucie po dograniu z lewej strony pozostawiony bez opieki Kamil Wilczek mocnym strzałem pokonał Zapytowskiego.

W 86 minucie po centrze Chrapka główkował Kirejczyk, ale na posterunku był Zapytowski. Gwizdy na Suzuki Arenie, bo Korona rozpaczliwie broni się całym zespołem.

W 95 minucie Korona miała piłkę meczową. Po centrze z lewej strony główkował Bartosz Śpiączka, ale kapitalną interwencją popisał się Frantisek Plach.

Mecz zakończył się podziałem punktów, Korona oddała 2 celne strzały, Piast 3. Gospodarze mieli zaledwie 37 procent posiadania piłki, a goście 63 procent. Znowu gwizdy na Suzuki Arenie. Bo z kim wygrać, jak nie z Piastem u siebie? A druga połowa, zwłaszcza końcówka to już rozpaczliwa obrona podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie